Rób Rzeczy, Pszem, Dudi Dawg, Zioło, Dżejpa - Korbitussin tekst piosenki (lyrics)
[Rób Rzeczy, Pszem, Dudi Dawg, Zioło, Dżejpa - Korbitussin tekst piosenki lyrics]
Możesz kopać ją pod stół
Ale w chuj tego nie rób
Uczucia i emocje to tylko związki chemiczne
Zapamiętaj to dobrze i czuj
Wyższość do tychże
Po powyższe można dożylnie
Do nosa i płuco prowadzać
Jak zachwiana równowaga
Ale zachwiać ją można samemu
Gdy nie czyta się ulotek i
Nie zasięga się opinii farmaceutów
Dimetylotryptamina, psylocyna, meskalina
Cztery acetoksy
Dimetylotryptamina, 2 C-B, 5-MeO-DMT
Eskalina - w obieg
Jak tetrahydrokannabinole na ośce, gość
Rapuje o kodzie, no bo stany zjednoczone
Ja na oksykodonie dostrzegam w nim oksymoron
Bo ten typ na haju wciąż jest
A jest niżej niż my stojąc
Na ziemii twardo, choć metry na blat
Wciąż sypane i kartą na kreski
Bo warto odkleić się raz po raz enty
I tak będzie rano ogarną się
Wstaną i to samo korbitussin ja mam to
Jak zombie mózgi zjadam wciąż
Gramów tuzin na raz
Bo granice są dla nas farsą
Korbitussin, czas bomby zrzucić
Na głowy ludzi, masz się obudzić
High time nadszedł, nastaw czaszkę
Piaski crash test kamikadze
Korbitussin, czas bomby zrzucić
Na głowy ludzi, masz się obudzić
Patrz jaki wjazd na banię, na bani
Wpadamy jak Wietnam i napalm na dachy
Cały skład na miejscówce
Czas rozpocząć znów grę
Dziś grany Doomsday, na pełnej kurwie
Wszystko dookoła ogólnie chuj
Nie obchodzi co chcesz zrobić
Czy może przyszedł ci nowy pomysł do głowy
Receptury na korbitussin
Na luzie stymulują nam receptory
Lecę jest wtorek, sam nawet nie
Wiem jak to się stało, w jeden moment
Piątek, sobotę
Poniedziałek skompresowałem we
Własnej przestrzeni dyskowej, wiesz
Czasem mówię sobie - weź przemyśl to dobrze
Pszem co to postęp
Przejście po drodze nie prostej
Rzeczy rób w każdym kosmosie
Czysty ogień, soczysty płomień, joint
Iskrzy w kole, są wszyscy
W gronie, litry czystej polej
Oczywisty stan to jest
Jak jay na tronie i bej na peronie
Another day na bombie, a może zamknij mordę
Chyba że za cel obrałaś sobie by
Przyjąć w nią moje prącie
Ciągły progres, nie stanie w
Kącie, rozpierdol konkret
To dopiero początek
Fali której w proszek rozsadzi organizm
Szarej otchłani w Polsce
To pierwszy rok, like a boss, kolejny
Sztos, the world is yours, word
Is bond lub rzecz on the
Block is the best guy, a zarazem the worst
Widzę tyle Rzeczy przez tyle perspektyw
Że by to opowiedzieć musiałbym tylko
Siedzieć i pisać teksty
Z nosem w telefonie, a co się dzieje wokół?
Mam wyjebane, kosmiczny przekaz
Nadawanie w toku
Nie powiem, że się nie zdarzy, jeden weekend
Nie wiem ile
Było w tym czasie melanży, kurwa
Żadnego nie odpuściłem
Ziomuś, wszystko z głową
Ale nim zadzwonisz sprawdź czy
Nie stoję za Tobą
Słowo, ogólnie rzecz biorąc
Robię sobie Rzeczy z nakręconą korbą
…i daję rap, mam ten plan rozbić bank
Nie Dog Day
Afternoon, MASTERMIND! Uzbrojoną po
Zęby bandę mam bandę niegłupich chłopów
Kumasz kurwa? Rookies roku
W całej Polsce z dnia na
Dzień rośnie nasza armia Rzeczorobów
I świetnie! Nie znałeś tego
Wcześniej? Teraz mógłbyś przyrzec
Że nie ma tu nic więcej i że to
Już pewne nuthin' but a G Rzecz
Zawiąż sznurówki jak masz je szmato, bo
Już wypierdala Cię z butów
To dopiero wstęp!
Gdy wrzucam korbitussin spalony i zaćmiony
Widzę plusy i minusy, kationy i aniony
Dobieram dobry ustnik, z kapelą wytrąbiony
Posejdon morza wódki zaczyna zbierać plony
Naborati on fire, przysmaże jak się wkurze
Wielkie ambicje aptekarze z leverkusen
Głośny doping patrz na twarze zza wuwuzel
Wchodzisz login arbitrażem naszych sumień
Korbitussin w sumie na chuj mam
Te bomby dusić w sobie
Wąglik wrócił w obieg korby są rzeczowe
Nie mam wątpliwości wobec Aktywności
Na co dzień spraw wyniosłych w mej głowie
Więc wiozę się jak Rozay