Rób Rzeczy, Pszem, Dudi Dawg, Zioło - Ambicja tekst piosenki (lyrics)

[Rób Rzeczy, Pszem, Dudi Dawg, Zioło - Ambicja tekst piosenki lyrics]

Wiesz, kim będę, jak dorosnę?
A skąd w ogóle wiesz, że dorosnę?
Szczerze mówiąc
Jebię tę całą dojrzałość rozumianą
Jako zlanie się z masą
Machając białą flagą realiom
Nie ma to tamto, nie odpuszczę swoich marzeń
Nie licz na to
Choć może za bardzo dla ciebie w górę sięgają
Są nierealną opcją dla ciebie
Ale je spełnię na sto procent
Masz moje słowo, mordo
Rap tworzę, masz moje słowo mordo
A ja będę miał pieniądze z niego
To moje rzemiosło nie rzucam słów na wiatr
Chcę parę stów za rap
Nie mów mi stój, jak gnam
Droga jest długa jak
Godziny w studiu, jak ten czas przy biurku
Wkład pracy i multum hajsu, by to pchać
W dobrym kierunku, no, należy mi się chyba


Jak za hajs z trzech
Koncertów biorę bit SoDrumatica

Kochają mnie za ambicję

One kochają mnie za ambicję, yo
Oni nie wiedzą nawet
Co to mają o mnie myśleć
Bo coś pierdolę o snach i jakimś, kurwa
Szczycie musieliby wejść tu, gdzie ja
Stanąć na piramidzie
Spojrzeć na to, jak ja to widzę
Gdy wbiegam co dzień rano po
Schodach mojej piramidy Maslowa
Kolej rzeczy nieistotna, trzeba je realizować
Nigdy nie robię dnia przerwy
Nie to, że jestem pazerny czy coś, nie, nie
Ja tylko robię wszystko
By obowiązki i przyjemności zazębić
I nie skończyć
Nim na dobre zacznę jak te ofermy
Znam swoją naturę, tego nie dały mi studia
Oni nie znają się na niczym
Ale znają się na ludziach
Co? Nie znają mikroskali moich potrzeb
O skali moich planów wiedzą tyle
Że jest niekończąca się
Nie skumają, bo ich zakres inwencji twórczej
Kończy się na jebnięciu se zdjęcia w lustrze
To wszystko kwestia ambicji

Głowę mam w chmurach, a chmury do głowy pcham
Trzeźwe spojrzenie na życie
Przez palenie blantów
Pozycję zmieniam często, jebać zastój
Pierdolę stanie w miejscu
Nie jaram się żadną wartą
Warto wartościować każdą wartość
Która da coś płynąc z nią wartko przed
Siebie reszta? Wal ją
Bierz hajs garścią lewą, prawą
Nigdy nie mów, że ci mało
Bo na szczyt nie dojdziesz
Jebać przerwy w ruchaniu
Świata na wszystkich etapach
Na których latasz
Ty zasady ustalasz, to wie każda szmata
Robię atak na bank, ambicji mam pełen bak
Amunicji wszystkie typy, jedna - słyszysz
To ten rap mierzę wyżej niż do gwiazd
W sumie już tam byłem raz
DMT, TDE, nie kumasz, Ab-Soul, abstract
"Przestań palić i pić" - na
Razie to nie mój plan
Bo nie widzę z tym kolizji z tym
Co widzę w moich snach

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować