Zarzycki - Taxi tekst piosenki (lyrics)
[Zarzycki - Taxi tekst piosenki lyrics]
Zaglądają w portfel potem do mojej kieszeni
Numa numa nie mam źrenic
No, a nie ma mowy o tym
Żebyś mógł to zmienić
Proszę daj mi znak mogłabyś dać mi znać
Fuck bitch zamówię taxi dla mojej małej Boo
Nie chcę cię na raz gdyby tak wyjść na dach
Fuck bitch bo jesteś toxic ja wolę moje crew
Muza jest życia solą biorę jak zastrzyk
Mała ty daj mi słowo nie będzie jak z każdym
Zapytaj, zapij colą weź koleżanki
Zatem połóż się obok a potem zaśnij
Zatańcz ja zagram na plaży wśród wydm
A na krańcu świata zasypiam by żyć
To ostatnia szansa nauczyć cię być
Ze mną do końca moja mała bitch
Gdzie moi enemies gdzieś głęboko w ziemi
Zaglądają w portfel potem do mojej kieszeni
Numa numa nie mam źrenic
No, a nie ma mowy o tym
Żebyś mógł to zmienić
Gdzie moi enemies gdzieś głęboko w ziemi
Zaglądają w portfel potem do mojej kieszeni
Numa numa nie mam źrenic
No, a nie ma mowy o tym
Żebyś mógł to zmienić
Odtąd będą ze mną moi dobrzy ludzie
Ciemność, niebo, piekło co tam jest na górze
Też chcesz być kolejną zrobię cię na luzie
Stanowimy jedność, latasz w mojej bluzie
Na gwiazdach jak lampion
Byłaś moją side bitch
Teraz moją psycho wypaliłem fajki
Zamroziłem saldo turkusowy banknot
Ty chciałaś mnie za darmo
Otwórz, kiedy zamknę drzwi więc
Zatańcz ja zagram na plaży wśród wydm
A na krańcu świata zasypiam by żyć
To ostatnia szansa nauczyć cię być
Ze mną do końca moja mała bitch
Gdzie moi enemies gdzieś głęboko w ziemi
Zaglądają w portfel potem do mojej kieszeni
Numa numa nie mam źrenic
No, a nie ma mowy o tym
Żebyś mógł to zmienić
Gdzie moi enemies gdzieś głęboko w ziemi
Zaglądają w portfel potem do mojej kieszeni
Numa numa nie mam źrenic
No, a nie ma mowy o tym
Żebyś mógł to zmienić