Zeamsone, VNM - Poszło tekst piosenki (lyrics)
Zeamsone [Paweł Świdnicki] Przemyśl, Polska 🇵🇱
[Zeamsone, VNM - Poszło tekst piosenki lyrics]
Ze-Ze-Zeams, One to lubią
Jak byłem mały, miałem plany na rok
Dziś trochę bardziej dojrzały, w programy
Pchamy to wciąż, ej
Gdzie to poszło?
Ciągle rzucamy lamy na stos
Ale z papą za barsy już się
Nie mijamy o włos, ej
Gdzie to poszło?
Mijają lata, a my sami jak noc (sami jak noc)
Tamte dziewczyny, one miały to coś, ej
Gdzie to poszło?
Powyginane barsy, milion flow
Ej, gdzie to poszło, gdzie to
Gdzie to poszło?
(gdzie?)
734 jak 834, bo mam wiele
Wiem, że być szczery na koniec
Tej sceny to marzenie
Dzielę litery i mnożę przelewy na papierze
Nadzieję? Nie wiem, czy jeszcze ją mam
No bo znam cenę jej
Element brakujący to miłość na świecie, man
I gdzie jest sens, gdzie
Jest trend? Nie wiem
Ja trendsetter jest
(I nie pytam, gdzie jest Eis)
Nie wracam do czasów, kiedy robiłem za tło
Nie udaję tapety Windows, mordo
Give me that dope
(yeah)
Grabieże, kradzieże
Przestępczy świat czarnych Najek
(Najek)
Gra bierze, ale gra oddaje
Więc jadę z tym dalej
(dalej)
To co usłyszałem lata temu, podaję na talerz
(talerz)
Nawet jak lata to pokoleniu
Którym sam się stałem
Jak Winiary mamy pomysł na sos
Mimo że wielu było takich
Co by mogli być mną
Jak im to poszło? Nie wiem, mordo
Gdzie oni są
Kochana Polsko
Pokażę Ci jeszcze miliony flow
(let's go)
Jak byłem mały, miałem plany na rok
Dziś trochę bardziej dojrzały, w programy
Pchamy to wciąż, ej
Gdzie to poszło?
Ciągle rzucamy lamy na stos
Ale z papą za barsy już się
Nie mijamy o włos, ej
Gdzie to poszło?
Mijają lata, a my sami jak noc (sami jak noc)
Tamte dziewczyny, one miały to coś, ej
Gdzie to poszło?
Powyginane barsy, milion flow
Ej, gdzie to poszło, gdzie to
Gdzie to poszło?
(gdzie?)
834 jak 734, bo flow mielę też
A warsztat to Olympus Mons
To już nie Mount Everest
I mimo że dziś rzadko to w
Cenie jest, mam to w cewie
Ej
Sezonowiec ma tracku pojedzie mnie
Mów mu "M.I.A"
Bo brzmią jak moje brzdące, nie wiesz?
Miałem tego tune'a na tracku
W dwa tysiące dziewięć
Z powerplayem na antenie, a chcieli
Żebym skończył w Żabce
(co?)
Ty kutasie
Mogę wziąć franczyzę Żabki i
Postawić hejtera na kasie
VNM, nie ma na mnie bata, man
Mainstream mnie wyciął, ale jak
Złośliwy nowotwór wciąż wracam
Ej
I kurwa, kładę lawę na trackach, man
Oni tylko mielą gębą jak pieprzona alpaka
Damn
I pytają: "V, te wyświetlenia, ej
Gdzie to poszło?" Nie wiem
Mordo
Ale uśmiecham się jak wyświetla mi
Się na iPhonowym LEDzie konto
Taa i to przyjemne są wyświetlenia
Wpadłem po kwit z podziemia -
À propos tego głodu, ryju
Się nic nie zmienia
Jak byłem mały, miałem plany na rok
Dziś trochę bardziej dojrzały, w programy
Pchamy to wciąż, ej
Gdzie to poszło?
(poszło, poszło, poszło, poszło, poszło
Poszło i nie wróci już)
Mijają lata, a my sami jak noc (sami jak noc)
Tamte dziewczyny, one miały to coś, ej
Gdzie to poszło?
Ciągle rzucamy lamy na stos
Ale z papą za barsy już się
Nie mijamy o włos, ej
Gdzie to poszło?
(Poszło, poszło, poszło)