Zygson - Robię, typie, rap tekst piosenki (lyrics)
[Zygson - Robię, typie, rap tekst piosenki lyrics]
Skuma tutaj zgraja zer, bo
Te linie lecą a nie są tanie jak RyanAir
Kiedyś stałem w cieniu
Ale jak każdego zmienia czas
Teraz jestem tutaj po to
By nie dać im cienia szans
Słyszysz to, nie muszę latać tu w furach
Akurat chuj, że nie mam Trzech Koron
To wiem która ma góra, bo
Nie gram o lajki, gram, bo
Jeszcze mam ten tupet, więc te
Kciuki w górę wsadź sobie głęboko w dupę
Prawilni chłopcy z blizną, czyżby mały wstyd
Chcieliby walić fajne suki
Ale wolą pieprzyć psy
Jestem lirycznym kanibalem
Nadany w bani talent
Zygson będzie walić lale, wacki walić kałem
Chcą palić majki, póki zapał nie ginie
Sklejają kurwa wargi, jak w niuni waginie
Chcesz mnie zjeść
Więc wyrwę ci te pół żołądka
Byś czuł niedosyt
Jak go będę zakopywał w grządkach
Robię, typie, rap
Mając wyjebane na resztę, sprawdź
Jak gram, z bitem robię co zechcę, patrz
Po chuj chcesz mówić kim jestem, gram
Ładnych parę lat, dobrze wiem co kreślę
Kiedy widzę typa, co rap byle gównem wzbogaca
Wtedy pisze linie trudne, w kurwę powracam
Raczej, to numer
W którym i tak pieprzysz wnioski
Ale sprawdź to gówno, wierz mi
Jestem dobry w te klocki
Pojebane w bani twarde zasady jak Korwin
Chcą być na fali, nie ma sprawy waterboarding
Skręcam karki chłystkom, deptam kartki
Szybko wpieprzam barki, pizdom
Niech ich karmi
Zygson, ciągle ziomalu oddany tym bitom
Patrzy na cieci z góry, bo są mali jak DeVito
Raperzy z getta mówią mi
Że życie jest ciężkie
Ciekawe co napiszą, jak wyślę ich na prerię
Dominuję, ten styl tu lewituje, ciągle
Ćwiczę technikę, na leni pluje, chuje
Atakuję, plony będą upojne
Bo jak Muflon wygrywam ziomie bitwę i wojnę
Yo