834 - Mam wiele tekst piosenki (lyrics)

[834 - Mam wiele tekst piosenki lyrics]

Mam wiele, naprawdę więcej nie muszę mieć
Parę bokserek na lince w
Kawalerce tu suszy się
W lodówce parę jogurtów, wędliny, żółty ser
Winogrona, banany
Moich płyt parę na biurku ej
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi których
Jestem fanem
Kilkuset znajomych których też dał
Mi tu ten atrament
Przejebane, konto od niedawna niewyzerowane
To kwiat mojej dekady pracy nie w celofanie
Ale nie przez atrament na
Stałe mam przyjaciół parę
Choćbym stracił wiarę, zaprzepaścił talent
Będą ze mną ja będę z nimi to wiem
Blisko jak dren co wpięty w
Rękę wbija się w krew
Gdy słuchają tego niech wiedzą
Mam was - mam wiele
Różne miasta nie poróżniły tu nas tak wiele


Jeden z was nawet zrobił ten bit
Drugi rozjebie go po mnie
Tak właśnie robimy hit

Ty, nie mam Bentleya i
Floty jak Mount Whitney
Ciuchów od Bossa, tu w bloku mam kąt
Piszę, flow wkładam i cieszę się dzieciak
Bo gdy dzisiaj to składam
Mam dreszcze na plecach
Jest ze mną i był jak z Mielzkim hip-hop
Mam wiele wersów tych nie dla Eski styl to
Schyl wzrok jestem pewny więc uwierz
Choćbym miał wydać legal będę
Podziemny jak tunel
W jakości po kablach płynę tu i
Mam tyle radości że serce bije jak bit
Widzę tu ich bez sensu życia liczą te dni
Ilu tam ich? Ja go mam więc idę z nim dziś
Rodzina, kumple, miłość, szczęście mam ziom
Level wyżej nad tyczką Bubka lecę jak on
Ale nie łamię się nigdy gdy
Mam przejście nad nią
Prędzej na bro z nimi wyjebię
Dwieście jak Bolt ziom

Chcę żyć, nie mogę zginąć bo mam zbyt wiele
Mogę paść tu na pysk ale dam dziś z siebie
Max tego co jestem w stanie dać tu z siebie
Mam wiele ty wstań i patrz
Co masz to w cenie
Kolejny oddech, blask słońca, kumple
Stare historie w bani i te nie do końca super
Ty ich nie oddasz za nic jak
Fotki co chowasz w pudle
Do grobu mam wiele, ty też weź się obudź

Pytanie które mnie dotyka dokąd
Zabierze tu mnie muzyka
To często nie retoryka bo sukces
Nie leży w benefitach
To że jestem pełen wad tu jest znane wam
I nie wiem czy gotów jestem na
Hajs który za nią mam
A mam wiele, za parę lat VNM
Z rapera zamieni się w artystę
Czy powiedzą V menel
V przestał być głodny bo zjadł scenę?
Ty, to po co znowu rozpierdalam podziemie
Challange'owanie się mi każe
Być jeszcze lepszym
By tekstami malować obrazy jak
Ściany East West Connection
Przekmiń, ta muzyka to jest wszystko co mam
Pozwoliłbym używkom zabrać to, to
Byłbym tu pizdą, a znam
Paru co tylko bawią w kuponów cięcie się
Kurwa, jestem za dobry by nie dać
W Polsce tu więcej mnie
Serio, bez tego to wszystko bez sensu jest
Najlepsi są głodni skilli
Bogatsi już najedli się

Był czas, nie spałem jak bym chulnął se w nos
I do dziś widziałbyś śmierć jakbyś
Luknął w te oczy
Wiem to znikło, nienawiść, we mnie ten stan
Dałaś mi zwykłą miłość tak wiele jej mam
Mam wiele, tego nie kupisz za hajs
Możesz mieć głupią sukę i nauczyć ją grać
Później gdy hajs tracisz jak Fakir pragnienie
Pomyślisz - to nie do szczęścia
Klucz jak ptaki na niebie
Dam z siebie max choć wstaję czasem jak muł
Czuję że tracę coś z życia
Orając w pracy jak wół
A płaca jest chuj, kminie właśnie jak tu
Mam wiele pomysłów
Teraz myślę jak facet nie gnój
Znam cenę i nie chcę pretensji
Tych mieć do siebie
Bo błędem jest trzymać się pensji jak rzep
Ten syf to grzech
Trza myśleć bez przerwy nawet w śnie
Bo życie jest zmienne jak w Breaking Bad
Wiem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować