834 - Mniejsze zło tekst piosenki (lyrics)

[834 - Mniejsze zło tekst piosenki lyrics]

Maria, typowa dobra polska matka
Mąż, dwójka dzieci, pracuje jako sprzątaczka
Jej szef każdy go zna stary
Komuch ma zakład meblarski
I po furnelu kiedy mógł to nakradł
Ogólnie szczęśliwa w długach tonie tylko
Ale nie łamie się, nie
Dla niej pieniądze to nie wszystko
Mogła często okraść go fazę tę mieć
Wie gdzie trzyma złoto, perły
Za obrazem ma sejf
Syn ma bóle głowy drętwieje dłon, twarz
Tomografia mózgu
Diagnoza jak ciernie - to rak
Za granicą operacja pali się w planie
Hajsu nie ma nawet jakby sprzedali mieszkanie

U dziewietnastoletniego Kuby tu w domu
Sie nie przelewa nie
Gosia siedzi mu na kolanach ogladają TVN
Razem od dawna, ona kocha go ponad życie


Kuba niedawno wyszedł
Bo siedział rok za pobicie
Temperament zorany na amen
Matka odeszła z rakiem
Ojciec zachlał się na smierć
Kuba mieszka z bratem lovelasem
I skaczą sobie do gardeł często
Michał ma pracę
Kubie zawsze było z hajsem ciężko
Nienawidzili się, Gosia wiedziała o tym
Nie chciała rozmawiać o tym z Kubą
Pakować w kłopoty
Mówi mu idę do łazienki, wracam za chwilę
A w przedpokoju nagle Michał
Ją łapie za tyłek

Sytuacja okropna, mają dzień do namysłu
Operacja albo smierć, Maria wie to dziś już
Kiedyś brzydziła by się, dziś złoto jej Bóg
Dobrze wie gdzie szef trzyma kod do sejfu
Postanowiła zrobić to z rana
Wtedy, kiedy pan O miał iść na badania
Choruje na serce, już zawał raz dostał
Gdy pomogła mu powiedział
Że chciała go okraść
Teraz pakuje perły w szoku jest
Jak odwraca się chce biec poczuj
A on jest w drzwiach
Popchnęła go - pusty dzwięk to wszystko
Widzi w kałuży krwi czek na jej nazwisko

Co ty odpierdalasz jebany pajacu
Jeszcze raz a powiem to
Twojemu narwanemu bratu
Michał usmiechnął się
Nie przejmował się niczym
I Gosia wrociła do Kuby przed
TV jak gdyby nigdy nic
Przytuliła się do niego pogłaskała po głowie
Pomyslała co zrobi gdy się sam tego dowie
Jak sama przyzna się, Kuba zrobi krzywde mu
A ma kuratora zawiasy szybko
Tu nie wyjdzie już
Jeszcze chwilę sie wachała tu
Ale nie chciała kłamac mu
Kochała, powiedziała jaki z brata chuj
Kuba nie powiedział nic tylko wstał i wyszedł
Do Michala, rozjebał mu łeb o kaloryfer

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować