Areczek PRG - No smoking Ganja tekst piosenki (lyrics)

[Areczek PRG - No smoking Ganja tekst piosenki lyrics]

No smoking Ganja, łoo tak mówi cały rząd
No smoking Ganja, no jak
No jak zatrzymać to?
No smoking Ganja, a ja, a ja pierdolę to
No smoking Ganja, to zło
A ty nie wierz w to ziom

Kiedyś ktoś powiedział
Że go zaswędział przedział
Dostał białej gorączki
O ziole źle się wypowiedział
Bo gówno wiedział, a ciągle ją oczerniał
Był chory na umyśle, mordeczko to pewniak
Taki to był drewniak, wziął i to zakazał
Wolał by alkohol na półkach wyrastał
I brawo tym panom, wciskają metanol
Co w głowie nam przewraca
Wszyscy na umór go walą więc śmiało
Nie bój się wykrzyczeć głośno o tym
Nie jaraj dopalaczy
Niech wsadzą se to w odbyt


Ilu już chłopaczyn zabrało z tego świata
Wódka-kokaina, taki zestaw to się zbrata
Trzustki nie wytrzymują
Młodzież dostaje czkawki
Padają tak jak muchy, padają tak jak kawki
Coraz młodsi walą, wolą tylko chlać
Gdybym mógł cofnąć czas
Nie chciał bym tego znać
Teraz mnie zmieniło i sam miewam problemy
Dlatego tylko Ganji my potrzebujemy
Nie chcеmy życia w tym tylko spokój ducha
No smoking Ganja, weź kurew nie słuchaj

No smoking Ganja, łoo tak mówi cały rząd
No smoking Ganja, no jak
No jak zatrzymać to?
No smoking Ganja, a ja, a ja piеrdolę to
No smoking Ganja, to zło
A ty nie wierz w to ziom

Kręce sobie slima, był i go ni ma
Lepszy uśmiech buzia, niż wygrzany ryj ma
Lecz nie pal za dużo, mówią że to niezdrowo
Ale chyba tylko dla tych, co mają coś z głową
Nikt nie będzie wciskał
Jak nie chcesz no to nie pal
No smoking Ganja, co żeś się tak przyjebał
Marihunaen, po co to i na co
Środkowy palec pokażę tym pajacom
Nie muszę wyjeżdżać by mieć tu Amsterdam
Psy tylko czekają i ogonem merda
Dzielą się towarem i sami nim handlują
Jarają no i ćpają a za to nas oplują
Się czują niczym królowe dzielnicy
No smoking Ganja? Kaganiec i na smyczy
Czy ciebie to dotyczy i obchodzi ta sprawa
Sam powiedz co jest lepsze, pić
Ćpać czy zajarać?
Jeszcze nie widziałem by ktoś ujarany
Zamordował kogoś, by raczej ten pijany
Wódka i sterydy równa się kryminał
Za wolność dobrych ludzi puszczam
W niebo dyma (Puszczam w niebo dyma, właśnie
Tak, Shaggy, PRG, elo)

No smoking Ganja, łoo tak mówi cały rząd
No smoking Ganja, no jak
No jak zatrzymać to?
No smoking Ganja, a ja, a ja pierdolę to
No smoking Ganja, to zło
A ty nie wierz w to ziom

No smoking Ganja
SHG ci mówi że to absurd więc jaraj
Znowu cię kuszę do przykopcenia bucha
Wjeżdża Sativa, banan od ucha do ucha
Wjeżdżam do Roksany tam świetna jest Amnezja
Mój ulubiony grass, także włącza się finezja
Znowu podjeżdżam lecz nie prężą się muskuły
Koleżka właśnie kręci, sypie zioło do bibuły
Nie ma zamuły, gadka leci tu wesoła
Dzielę się tym co mam
Nie ma że moja czy twoja
A temat propagandy sianej przez
Tą chorą władzę
To tylko psuje głowę, pozwólcie że zasadzę
I będą pose plony nie wierzcie w zabobony
Nie wierzcie w to co mówią
Z mównicy te kondomy znowu dzień zielony
Nie potrzebne mi są zgony
Lubię sobie przechylić, ale temat oddzielony
Znowu dzień zielony
Nie potrzebne mi są zgony
Lubię sobie przechylić, ale temat oddzielony
(Lubię sobie przechylić
Ale temat oddzielony)

No smoking Ganja, łoo tak mówi cały rząd
No smoking Ganja, no jak
No jak zatrzymać to?
No smoking Ganja, a ja, a ja pierdolę to
No smoking Ganja, to zło
A ty nie wierz w to ziom

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować