Areczek PRG - Ten stan tekst piosenki (lyrics)
[Areczek PRG - Ten stan tekst piosenki lyrics]
Mam Ci coś do przekazania
Te nagrania, ta muzyka, ostro cyka
Kiwa bania
Trwa naraz, na dwa, na trzy i na cztery
Ta płyta Cię przywita, to od PRG numery
Słyszałeś kawaliny, cały czas coś robimy
Nie zwalniamy, uwalniamy, to niezbędne
By oddychać nam
Kocham taki stan, kiedy coś dobrego dam
Że aż się cieszy gęba, a włosy stają dęba
Wam chodzi stopa, kurwa bracie
Wjeżdżaj w życie z kopa
Nie odpierdalasz gafę
Dookoła afer, ja pierdolę taki schemat
To nie te temat, o tym to mógłby być referat
Swoją drogę obieram
Czego chcę to sam wybieram
Idę dalej, to odbierasz
Jeśli na tych samych falach
Weź posłuchaj ziomala
Nie odkładaj nic na potem
No bo kto z nas kurwa wie
Gdzie się trafi chuj na ropę
Choć tak się dzieje, to ja kocham taki stan
To prawdziwości wiara, która z serca gra
Kawałek pracy, no weź poznaj mocny wkład
Bo to dla Ciebie brat, bo to dla Ciebie brat
To dla Ciebie brat, byś sto lat sobie przeżył
Żebyś wierzył i nie przestał
By nastała dobra siesta
Za to leci chmura gęsta
Która z nami bardzo częsta
Tuż ze znajomego miejsca
Które dobrze znam od dziecka
To ten stan, to ten stan
Który gram tutaj z wami
PRG, WGP, nie jesteśmy tutaj sami
Osamotnione dusze porwał dzielnicy wir
To takie uderzenie, jakby Cię zajebał tir
No i wira, no i kira, no i pali, no i wali
To rap, co Cię powali
Jeszcze wiele mam kawalin
Dla tych, co są tam w oddali, no i dla tych
Którzy z nami są
Podniesiony tor na konfidenctwa ruchy
Uważaj tam na siebie
Ludzie powychodzą z puchy
Dzieciaku nie bądź smutny
Głowę podnieś wysoko
Bo wszystko będzie dobrze i
Powstaniesz na nowo jak z popiołów feniks
Czas na lepsze się zmienić
Jak sam się nie zmienisz
To nikt tego nie zrobi
Zawsze zwarci i gotowi
Żeby stawić życiu czoła pRG, czwarta płyta
To podziemne dla was słowa
Czy Ci się to podoba, czy nie podoba się
Rozpierdoli Ci membranę, trzy litery, PRG
Choć tak się dzieje, to ja kocham taki stan
To prawdziwości wiara, która z serca gra
Kawałek pracy, no weź poznaj mocny wkład
Bo to dla Ciebie brat, bo to dla Ciebie brat
Kocham to, jak świr, no i każdemu to powiem
Ty chcesz, żebyś przestał
To ja jeszcze więcej zrobię
Jeszcze więcej przewinę, rap dopóki nie zginę
Dam Ci całą lawinę
No bo cały czas z nią płynę