Areczek PRG - Chuj to Cię tekst piosenki (lyrics)

[Areczek PRG - Chuj to Cię tekst piosenki lyrics]

Chuj ci do tego, że palę se z kolegą, bo
Chuj ci do tego, i nie pytaj się dlaczego, co
Miasto moje, wiem co robię
Nie gadaj o nas, my nie gadamy o tobie
Chuj ci do tego, mego prywatnego życia
Gdzie wciskasz nos kurwa, głowy porycia
Znam jedną sąsiadkę, co podpiera klatkę
Pierwszorzędna menda, ucho kocha jadkę
A ten to z tym, tamta z nim, flota, swag
Bo tu się chla, tam się gra, w czym jest sęk
We własnym domu kurwa masz odczuwać lęk?
Że może ktoś cię słucha
Słyszysz pod drzwiami brzdęk
Niejeden pękł, wyszedł i posłał w chuji
Bo może chuj, kurwa gnój ten odmuli
Chuj ci do tego, szoruj z ziemskiej kuli
Przyjdzie na ciebie czas, wiem
Że ziemia cię przytuli

Bo to moja sprawa, czego chcę (właśnie tak)
Bo to moja sprawa, chuj to cię


(chuj to cię, chuj to cię)
Bo to moja sprawa, czego chcę
(czego chcę, czego chcę)
Bo to moja sprawa, chuj to cię
(chuj to cię, chuj to cię)

Chuj ci do tego, gdzie chodzę i pracuję
Z kim się zadaję, czym się zajmuję
Chuj ci do tego, że idę w stronę Pragi
Gdzie pracuje ona, znikam, to siła magii
Magii do zupy, kurwo, czy chuja do dupy
Szukasz aż znajdziesz, ci mówię, bez dupy
Lornetkowiec lata jak bombowiec
Od klatki do klatki, siwy chuj, to społkowiec
Ma wizję przez wizjer, robi za kamerę
Na pełen etat, etap jej własny teren
Mohero beret turbo pierwsza do wszystkiego
Czego kurwo nie powinnaś, dziwko
No co masz z tego?
Plotki, fotki, nie ma jak to dewotki
Usłyszy, coś doda, podkarmi kotki
Klatkowy wieczniak, chuj w dupę
To społeczniak
Cicha woda brzegi rwie, wiedz
Bo to kaleczniak

Bo to moja sprawa, czego chcę
(czego chcę, czego chcę)
Bo to moja sprawa, chuj to cię
(chuj to cię, chuj to cię)
Bo to moja sprawa, czego chcę
(czego chcę, czego chcę)
Bo to moja sprawa, chuj to cię
(chuj to cię, chuj to cię)

Wspólnota, ciota, siwa kawka
Dzielnicowy do połowy, ławka
Otwarte oko, uśmiech, dzień dobry
Do widzenia, bez pierdolenia, mądry
Co kurwa drugi, co pierwszy, co trzeci
Głuchy telefon, patefon leci
Jak małe dzieci, świat się dalej kręci
Konfiturki, słoiki, chęci
Chętnie to podjebiesz mnie pięknie
Za całe życia krzywdy kiedyś
Dupa tobie pęknie
Wiem, że tak się stanie, za podpierdalanie
Za pisma, wnioski, kartki, jebany chamie
Kurwo kasztanie, idź kup plejadę gwiazd
Super express, ekspresem do domu ci wjazd
Na japę chlast, szast, prast, po kłopocie
Sama się wysłałaś na wieczne bezrobocie

Bo to moja sprawa, czego chcę
(czego chcę, czego chcę)
Bo to moja sprawa, chuj to cię
(chuj to cię, chuj to cię)
Bo to moja sprawa, czego chcę
(czego chcę, czego chcę)
Bo to moja sprawa, chuj to cię
(chuj to cię, chuj to cię)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować