Bilon - Sierpniowe Niebo tekst piosenki (lyrics)
[Bilon - Sierpniowe Niebo tekst piosenki lyrics]
Armia Krajowa, jej rzeczywistość szorstka
Niech żyje Polska! Jak krzyknęła Inka
Niech będzie niepodległa jak
W marzeniach Nila
Świat zapomina, zamiata pod dywan
Ciężkie historie o bohaterskich czynach
Taki już klimat, weź zatrzymaj się na moment
Coś ci opowiem jak Niemcy szli na Wole
W te poranki sierpniowe w
Bestię zmienił się człowiek
Tyranii oddał głowę - po co to wszystko?
Pałacyk Michla, Żytnia, Wola
Bronią chłopaki od Parasola
Gryfa załoga wali do szkopa
Mausery grają i w takt i na opak
Choć z sił już opadł, to wolności nie oddał
Bo przecież wolność od Boga w darze dostał
To krew i łzy cierpienia dla wolności
Ci piękni ludzie bez straty tożsamości
Sierpniowe niebo w blasku promieni
To numer dla tych którzy o tym zapomnieli
Na Mokotowie już płoną kamienice
Straszące gruzy, przeklęte szubienice
Huczą bombowce, w mur prują Tygrysy
Wołań o pomoc i tak nikt nie usłyszy
Wśród zgliszczy, gdzie bliscy, bez krzyży
Bez zniczy
Nie ma litości wszystko jest dziś niczym
Wielcy przodkowie - kompania Warszawianka
Rotmistrz Pilecki honorem udowadnia
Gdzie wartość, gdzie cena, gdzie cel jest
Gdzie duma
Liczę że kumasz jak nie to weź się bujaj
Historia która zostawia nam przesłanie
Być lepszym, być sobą
Szlachetnym być jak kamień
Sierpniowe niebo wciąż piękne pozostanie
Silnym wspomnieniem taki losu testament
Leje atrament dziś ku pamięci wielkim
Choć często tacy mali, a za nas polegli