Blaga - Zapalniczka tekst piosenki (lyrics)
[Blaga - Zapalniczka tekst piosenki lyrics]
Lubisz mnie żuć, wypluwać co chwilę
Podeptany znów, wstanę i prysnę
Pojadę daleko, gdzie nie ma złych istnień
Wychodzę na miasto i tak sobie płynę
Widzę was z góry, i wkurwiony błyszczeć chcę
Jak gwiazda polarna wskażę ci drogę do miast
Kąpiących się w złocie
Nostalgia nastała i milion roześmianych dusz
Ucichło gdzieś w tyle
I chciałbym coś czuć, a czuję, że gniję
I chcę złapać czas, a zegar wciąż bije
Jestem jak zapalniczka, masz mnie na co dzień
Daję ci ciepło i daję ci ogień, zabijam mrok
Zamieniam noc w dzień
Możesz mnie zniszczyć i nikt się nie dowie
Serce z lodu pękło, tysiąc kawałków
W każdym inna melodia będzie
Grana już wieczność, ej
Serce z lodu pękło, tysiąc kawałków
W każdym inna melodia będziе
Grana już wieczność
Jem se żеlki przed lustrem, otwieram oczy
Jest puste
Nie wiem, czy jestem, czy nie ma mnie
Nie mam odbicia, lecz widać cień
Słodko-gorzka historia o chłopcu
Który zapomniał
Co znaczy smutek, co znaczy śmiech
Utknął pośrodku bez wyrazu gdzieś
Bez wyrazu gdzieś! Bez wyrazu
Gdzieś! Bez wyrazu gdzieś, ej
A teraz błądzi po świecie i szuka
Może ktoś weźmie do siebie, posłucha
Jego przykrej historii o lodowym sercu
Rozbitym na tysiące wersów
Serce z lodu pękło, tysiąc kawałków
W każdym inna melodia będzie
Grana już wieczność, ej
Serce z lodu pękło, tysiąc kawałków
W każdym inna melodia będzie
Grana już wieczność