Chwytak, Zuza - Kutafion tekst piosenki (lyrics)
[Chwytak, Zuza - Kutafion tekst piosenki lyrics]
Posłuchej mnie chociaż raz
Furt łazisz po mieście w barach robisz burdy
Wyjebali cię nie raz
(Pa pari-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
(Para pa pa pa-ri-ri pa pa pa, Uuuuu uuuh)
(Para pa pa pa-ri-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
(Para pa pa pa-ri-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
Tu nad barem wisi se z moim imieniem kielon
Ta dziewucha ciągle je na mnie cięto
Ktoś wbija się przez drzwi
Popycho Hyńka i w kieliszek pluje mi
Poszłech z nim na solo
Tęgi wpierdol spuszczoł mi
Ktoś mu jebnył motor nagle usłyszeli My
Mówię: "Gościu, spoko może se już odpuśćmy
Podbite mosz oko"
Ej! Dej tam jeszcze jeden kielon!
Tego nie da się powiedzieć
Wódą nie przestajesz śmierdzieć
Liczą się tylko procenty
Już na odwyk chyba czas
Tylko tu i teraz choć na dwie sekundy
Posłuchej mnie chociaż raz (He)
Furt łazisz po mieście w barach robisz burdy
Wyjebali cię nie raz (He)
Odjebała palma narobiłech larma
Chłopu wyjebołech dzwon (He)
Hyniek przechloł rentę komuś jebnył prętem
Ale z ciebie kutafion!
(Pa pari-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
(Para pa pa pa-ri-ri pa pa pa, Uuuuu uuuh)
Ale z Ciebie kutafion!
(Para pa pa pa-ri-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
(Para- (Ha) papa pa-ri-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
Jakiś moher zjeboł nas, że se pijymy wino
A rekord nasz: chlać aż zrobi się widmo
I jeszcze mówi mi, że staczom się na dno
Niech lepiej zamknie ryj
Tego nie da się powiedzieć
Ty na odwyk pójdziesz siedzieć
Dobre są tylko momenty
Ryj zachlany cały czas
Tylko tu i teraz choć na dwie sekundy
Posłuchej mnie chociaż raz (He)
Furt łazisz po mieście w barach robisz burdy
Wyjebali cię nie raz (He)
Odjebała palma narobiłech larma
Chłopu wyjebołech dzwon (He)
Hyniek przechloł rentę komuś jebnył prętem
Ale z ciebie kutafion!
(Pa pari-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
(Para pa pa pa-ri-ri pa pa pa, Uuuuu uuuh)
Ale z Ciebie kutafion!
(Para pa pa pa-ri-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
(Para- (Ha) papa pa-ri-ri pa pa, Uuuuu uuuh)
Jebany żech dostoł ciąg
Jebany żech dostoł ciąg
Chyba z tym nie radzym se ratuj Mnie!
Jebany żech dostoł ciąg
Jebany żech dostoł ciąg
Chyba z tym nie radzym se ratuj Mnie!
Tylko tu i teraz choć na dwie sekundy
Posłuchej mnie chociaż raz
Nima już co zwlekać ani dłużej czekać
Na odwyku spędzisz czas
Odjebała palma narobiłech larma
Wszystkiemu je winien ciąg
Więcej już nie będę podej mi swą rękę
Nie byj taki kutafion! Już sobie idę!
Już sobie idę! Już sobie idę!
Nie byj taki kutafion! Już sobie idę!
Już sobie idę! Już sobie idę!
Nie byj taki kutafion!
Tylko tu i teraz choć na dwie sekundy
Już sobie idę! Nie byj taki kutafion!
Furt łazisz po mieście w barach robisz burdy
Już sobie idę! Nie byj taki kutafion!