Chwytak - Wjebię jej tekst piosenki (lyrics)
[Chwytak - Wjebię jej tekst piosenki lyrics]
Dzień jak co dzień i znów się najebałem
Nie mogę leżeć i nie mogę stać
Mocno zaczkałem, prawie sie zesrałem
Tylko noc, noc, noc i obsrany koc
Stara nad uchem wciąż mnie atakuje
To gderanie jej, jak ja dobrze znam
Już tego kurwa dziś nie wytrzymuję
Nie wiem czy wjebię jej?
Czy nie wjebię wjebię jej?
Czy nie wjebię
Kolejny browar wlewam se do ust
To już dziesiąty, ale wciąż mi mało
Stara mi mówi "Ale ty mosz spust"
Idę do kuchni, bo żreć się zachicało
Tylko noc, noc, noc i obsrany koc
Stara od rana straszy mnie odwykiem
Tępo patrzę se, jak gary zmywa se
"A jestem lepsze od Bożeny Dykiel"
Nie wiem czy wjebię jej?
Czy nie wjebię wjebię jej?
Czy nie wjebię
Już bardzo późno, wciąż nie mogę spać
Walnę browary jeszcze chyba cztery
Leżę na wyrze, strasznie chce się lać
We łbie się kręci, mam helikoptery
Tylko noc, noc, noc i obsrany koc
Stara nad uchem wciąż mnie atakuje
To gderanie jej, jak ja dobrze znam
Już tego kurwa dziś nie wytrzymuję
Nie wiem czy wjebię jej?
Czy nie wjebię wjebię jej?
Czy nie wjebię wjebię jej?
Czy nie wjebię wjebię jej?
Czy nie wjebię wjebię jej?
Czy nie wjebię wjebię jej?
Czy nie wjebię