Cywil - Para(p)olimpiada tekst piosenki (lyrics)

[Cywil - Parapolimpiada tekst piosenki lyrics]

Parapolimpiada, start

Zawodnik prosto z Jamajki
Co lubi jointy i fajki
Lecz przede wszystkim lubi wkręcać Wam bajki
Jego ksywka wskazuje na Bliski Wschód
Matoł, bo to jego zachód się
Szybciej skończył niż się zaczął
Dlaczego? Wszyscy pytali What up guys?
To Ci z też złej wytwórni
Chcieli wyruchać go na hajs
Lecz to On sam pewnego
Dnia zadzwonił do wydawcy
Rany! Wsypaliście mi narkotyków do marihuany
What?! Żeby sterować mym umysłem, przy czym
To jak sterować rowerem bez
Łańcucha i kierownicy
Kto by chciał sterować Twoim łbem biatch
Wymyśliłbyś lepszy kit, nie wiem
Że Ci się fanta zawiesiła
Prawilniaku za dychę jebany
Co ziomów straszy prawnikami
To Twoja meta, padasz po tej rundzie
Jesteś sztuczny jak Vegeta
Skończyłeś jak jakiś kundel

Do bitu, gotowi, start, rusza gromada
I każdy nagle jest jak Hart, myśli
Że się nada
Nikt nie wymaga, by władać umysłem tutaj
To wada
Synonim tej gry - żenada, Parapolimpiada

Psy z małymi jajami
Szczekają najgroźniej brachu
Już wiem, co boli tych chłopaków
Co robią sobie z rapu pewien raper bez lipy
Wolał kiedy rap był martwy bo w tym Żywym
Nikt z jego ekipy nie przeszedłby eliminacji
Nie każdy się obsra
Obca jest mi opcja kompromis
Obstaw, że riposta ostra
Przyjdzie jeszcze dziś
Żaden diss, tylko szczerość
Ja mam w duszy chillout
I rucham Was od tyłu, gdy pierdolę taki PR
Arcygeniusz, Cywil bitu
Na przeciwko tłumu typów
Z gorszym flow niż R2-D2
I tu mitów nie obalam, alarm
Weź się szykuj, bo se sączę arbuzówkę
Wam dodaje arszeniku
Ta gra to jakaś straszna farsa
Same tu koty, co plują w majka
Już wolę motomyszy z Marsa
Tam przynajmniej nikt nie ściemniał
Że to tylko bajka

Okej, no to rzut oka na trybuny
Tam słuchacze, wierni fani, całe tłumy
Całe kurwa masy ludzi i nie ma co się puszyć
Choć z prawdziwych słuchaczy
To Ci mają tylko uszy
Bo, po co komu wiedza czy
Świadomość co to rap gra dla Was hip hop się
Sprowadza do słuchania ośmiolatka
Dla Was hip hop to rozrywka
Podawana z rana w mediach
Ważne, żeby była beka tłusta
Jak Dorota Wellman
Gdybym dziesięć lat temu przewidział
Taki obrót sprawy to mam podstawy wątpić
Że dalej bym się w to bawił
Nie wielu wie co jest pięć
Jarek nazwałby to sitwa
Polski fanbase błyskotliwy jak hashtagi Sitka
Ta gra to jakaś straszna kpina
Gdybyś nie wiedział, hip hop kulturą czarnych
Niech zdycha każda rasistowska świnia
A jeśli Ci się nie podoba
Przerzuć się na country

Chore to jet chore
Kto tworzy rap grę, a kto jest tylko pionkiem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować