DDOT - NIE DAM IM WEJŚĆ tekst piosenki (lyrics)
[DDOT - NIE DAM IM WEJŚĆ tekst piosenki lyrics]
Nie dam im kurwa wejść
Nie ma dla nich tu miejsc o
Robię to cały dzień
Ciebie się boi cień twój
Nie dam im wejść za drzwi
Mam zielony mózg, bo pale cannabis
Nie dam im kurwa wejść, a zrobiłem szesć
Podzieliłem to na trzech i
Potem poszliśmy zjeść
Bo dobrze wiemy jak jest, 7 days money chase
Kilka osób to boli
Bo nie chce dać im kurwa tu wejść
Nie dam im wejść tam, nie dam im zeznań
Nie dam im kurwa nic
Satysfakcja, kiedy mp3 plik zarabia
Na siebie plik
Na klubie robimy syf, na bani mam większy syf
Kserokopiara, ale takiеgo stylu w
Polsce jak my, nie ma nikt
Ona zobaczyła mnie, na jеj twarzy pokerface
Gibony jak mamuty, nigdy nie trafie do puchy
Palce zlepione od afgan-rzerzuchy
Chciałaby zwiedzać te głębiny z nami
Ale od dawna to nie jest twoje miejsce
Mam asa w rękawie DDOT
Teraz go wykorzystuje nareszcie
Te pieniądze liczę jak krupier
Będę je liczył dopóki liczą na mnie ludzie
Jestem jebanym łobuzem
Krew na bluzie, gadam głupoty po wódzie
All-in albo loud, to moja taktyka od lat
Teraz nie mam nic do stracenia
Dlatego suko jak gram no to tylko va banque
Nie dam im kurwa wejść
Nie dam im kurwa wejść
Nie ma dla nich tu miejsc o
Robię to cały dzień
Ciebie się boi cień twój
Nie dam im wejść za drzwi
Mam zielony mózg, bo pale cannabis
Nie dam im kurwa wejść
Nie dam im kurwa wejść
Nie ma dla nich tu miejsc o
Robię to cały dzień
Ciebie się boi cień twój
Nie dam im wejść za drzwi
Mam zielony mózg, bo pale cannabis
Nikt nie może mnie ukrócić
Wszystko trzymam za pysk
Za długo się kąpałem w bagnie
Już mogę widzieć zysk
Sam byś pojebał jebaną zajawke
Kiedy przychodzi czynsz
Liczby na białym muszą być ładne
Nie lubię brzydkich cyfr
Wszystko trzymam w zasięgu dłoni
Pięć koła na mnie, a we krwi promil
Chcieliby wejść, ale nie z tej strony
Ktoś do mnie dzwoni, a ja wykończony
Ja jestem ogrem, a nie szukam fiony
Chcą się pieprzyć, to przez hormony
Myślą, że też chce, bo jestem zrobiony
A nawet skłonny, ja nie byłbym
Ja się nie będę rył, Jebie mnie co i z kim
Twoje abstrakcje, nudzą mnie strasznie
Myśli nie będę krył
Wszystko trzymam za pysk
Teraz chce widzieć zysk
Nie dam im wejść, mówię na serio
Nie będę z nimi pić
Nie dam im kurwa wejść
Nie dam im kurwa wejść
Nie ma dla nich tu miejsc o
Robię to cały dzień
Ciebie się boi cień twój
Nie dam im wejść za drzwi
Mam zielony mózg, bo pale cannabis
Nie dam im kurwa wejść
Nie dam im kurwa wejść
Nie ma dla nich tu miejsc o
Robię to cały dzień
Ciebie się boi cień twój
Nie dam im wejść za drzwi
Mam zielony mózg, bo pale cannabis