DDOT, Pałac, Bibiisbatman - Samo zło tekst piosenki (lyrics)
[DDOT, Pałac, Bibiisbatman - Samo zło tekst piosenki lyrics]
(nie, nie, nie, nie) wszedłem w nowy tryb
Już odpocznę kiedy umrę (kiedy umrę)
Zrobię wszystko dziś (tak, tak, tak, tak)
Nie przekładam nic na później
Chyba, że moge zrobić hajs (szmal)
Wtedy później widzę dupkę
Chciałbym przez dzień być kimś innym
Ktoś przez dzień chce być mną (chce być mną)
Wiedziałem, że jestem inny
Jak stawiłem się przed sąd (przed sąd)
Nie przeliczam się na bliskich
Który raz ty liczysz to (liczysz to)
Samo zło, czeka ciebie samo zło
Zostawiła cię dla wszystkich
Nie nikogo konkretnego
Jakbym nie był samym sobą
Nie sprawdzałbym więcej niczego samo zło
Lecz nie ciągnie mnie do niczego innego
DDOT, nie ma w Polsce nic lepszego
Wydałem buck jest gruby bak
Więc parę pak dla paru szmat
Muszę dzisiaj go pakować
Lecz nie będę robił łap
Brudny guap hip-hop szcza na nowy ład
Jebać kurwę policjanta
Który trzepał mnie od tak
Tony Vision, widzę tylko swoje cele
(cele, cele)
Pokochałem, wydziarałem moje plemie
(moje plemie)
Shawty FaceTime, wszystko widzę po jej ciele
(po jej ciele) najpierw zarobimy pitos
Później wydam go na Ciebie
Zbiłem wagę, a nie schudłem
(nie, nie, nie, nie) wszedłem w nowy tryb
Już odpocznę kiedy umrę (kiedy umrę)
Zrobię wszystko dziś (tak, tak, tak, tak)
Nie przekładam nic na później
Chyba, że moge zrobić hajs (szmal)
Wtedy później widzę dupkę
Chciałbym przez dzień być kimś innym
Ktoś przez dzień chce być mną (chce być mną)
Wiedziałem, że jestem inny
Jak stawiłem się przed sąd (przed sąd)
Nie przeliczam się na bliskich
Który raz ty liczysz to (liczysz to)
Samo zło, czeka ciebie samo zło
Już nie mogę się opierdalać
Otacza mnie samo zło
Już liczę na to nie sam jeden
Tu nie stoi byle kto znów wysoko mnie niesie
To, to jak ze spadochronem skok
Jak masz mordo dobre intencje
Zawsze kurwa podam to ayee
Big blant podlewa moje pomysły
W lustrze szukam znowu mojej podobizny
Mam ze sobą coś, czego nie możesz zniszczyć
Chcieli gadać, siedzę w ciszy
Plansza gotowa na Blitzkrieg
Często niepokóją mnie myśli
Pech goni mnie, a pozostaje nieuchwytny
Uważaj na ziomków co są tylko dla korzyści
Jak wyciągną co dali
To zostawią tylko blizny
Zbiłem wagę, a nie schudłem
(nie, nie, nie, nie) wszedłem w nowy tryb
Już odpocznę kiedy umrę (kiedy umrę)
Zrobię wszystko dziś (tak, tak, tak, tak)
Nie przekładam nic na później
Chyba, że moge zrobić hajs (szmal)
Wtedy później widzę dupkę
Chciałbym przez dzień być kimś innym
Ktoś przez dzień chce być mną (chce być mną)
Wiedziałem, że jestem inny
Jak stawiłem się przed sąd (przed sąd)
Nie przeliczam się na bliskich
Który raz ty liczysz to (liczysz to)
Samo zło, czeka ciebie samo zło