Egon, Dudek P56 - Przyśpieszony puls tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Egon, Dudek P56 - Przyśpieszony puls tekst piosenki lyrics]
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Przyśpieszony puls, wersja niczym nurt rzeki
Kocham ten stan wypełniający po brzegi
Tętno przyśpiesza drugie tyle, daj mi studio
Niech będzie pierwsza myśl i
Niech mówi się trudno
Muzyka rozpierdolona na moich słuchawkach
W około nie ma trawki
Bo w płucach już jest trawka
Ta wygłuszona przestrzeń
Myśli każą pisać wierszem to po pierwsze
Każdy ma odskocznie, każdy ma pasje
Nie chodzi o to, by przybijać komuś rację
Nie chodzi o to, chodzi o to
By mieć szansę złapać
Chwile, co mogły się czasami przeplatać
Chwile, gdzie mógłbyś latać, pokłady energii
Przyśpieszony puls i tym razem to nie termin
Spłaty, raty, jebane mandaty
To pierdolony dreszcz, twoja chwila
Nic poza tym
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Niepewne jutro, ten dzień może ostatni
Dziś już jest mniej przy mnie twarzy bratnich
Zarobek z zyskiem, a może twarde dechy
Płynę wciąż z nurtem jak z ulic brudne ścieki
Przeklinam pech, za barwy pijmy zatem
Przyśpiesza puls, lecimy z tym tematem
Moje zawijam, bo sukces mi pisany
Nie oddam nigdy, na ciele leczę rany
Życiu oddany i przed nim chylę czoła
Słyszę ten głos, co z oddali woła
Szczęście odważnym sprzyja, a nie lamusom
Ze mną tacy co za hajs słabych duszą
Możesz tu żyć i umrzeć całkiem młodo
Lecz nie wiem czy odrodzisz się na nowo
Daje ci słowo, że wezmę co mi dane
Chroń ludzi Boże na wieki wieków, amen
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Przyśpieszony puls, wersja niczym nurt rzeki
Kocham ten stan wypełniający po brzegi
Tętno przyśpiesza drugie tyle, daj mi studio
Niech będzie pierwsza myśl i
Niech mówi się trudno
Muzyka rozpierdolona na moich słuchawkach
W około nie ma trawki
Bo w płucach już jest trawka
Ta wygłuszona przestrzeń
Myśli każą pisać wierszem to po pierwsze
Każdy ma odskocznie, każdy ma pasje
Nie chodzi o to, by przybijać komuś rację
Nie chodzi o to, chodzi o to
By mieć szansę złapać
Chwile, co mogły się czasami przeplatać
Chwile, gdzie mógłbyś latać, pokłady energii
Przyśpieszony puls i tym razem to nie termin
Spłaty, raty, jebane mandaty
To pierdolony dreszcz, twoja chwila
Nic poza tym
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Niepewne jutro, ten dzień może ostatni
Dziś już jest mniej przy mnie twarzy bratnich
Zarobek z zyskiem, a może twarde dechy
Płynę wciąż z nurtem jak z ulic brudne ścieki
Przeklinam pech, za barwy pijmy zatem
Przyśpiesza puls, lecimy z tym tematem
Moje zawijam, bo sukces mi pisany
Nie oddam nigdy, na ciele leczę rany
Życiu oddany i przed nim chylę czoła
Słyszę ten głos, co z oddali woła
Szczęście odważnym sprzyja, a nie lamusom
Ze mną tacy co za hajs słabych duszą
Możesz tu żyć i umrzeć całkiem młodo
Lecz nie wiem czy odrodzisz się na nowo
Daje ci słowo, że wezmę co mi dane
Chroń ludzi Boże na wieki wieków, amen
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele
Puls przyśpieszony jak chłopaki na robocie
Co drzemie w tej muzyce, co drzemie ziomuś
Doceń ciary, kurwa ciary na całym ciele
Kocham taki stan, dzisiaj mam go tak wiele