EMAS, Stillo, Erking, Flojd, DJ Noriz - Ulic śpiew tekst piosenki (lyrics)

[EMAS, Stillo, Erking, Flojd, DJ Noriz - Ulic śpiew tekst piosenki lyrics]

No Name Full Of Fame
Dwa lata później, posłuchaj!

Cause we livin in a
It's more than just fuckin belivin back up
All we have is dreams
Pushing to the limit like you will die
Nothing but dreams and cream on my mind

To już nie wróci
Zatopiłem tysiące butelek w morzu
Nauczyłem się wybaczać i dziękować Bogu
Widziałem sznyty na przegubach
Nie trafiło na mnie
Choć parę lat takich jak by
Je pisał dla mnie Dante
Ostatni telefon to kłótnia, ona wpina broszkę
Biała suknia wisi w szafie
Odkąd od niej odszedł
Jeszcze wtedy nie przypuszczał
Że odjebie wyrok on i moi kumple w furze
Tamten w drugiej zginął
Albo ten dzieciak co poleciał
Z mefą za wysoko
I gdy mu mówię ze przesadza odpowiada: to co?
Pisałem wersy gdy odcinał go z pętli tata
I nie zastąpi mu go apart ani kurwa nowa rata
Zapomnij o ulicach weź mi
Powiedz kto zapomniał nawet nie chce mi się
Liczyć który to memoriał
I chyba dziś mogę powiedzieć
Że to wszystko za mną
Patrze w niebo, wierze w znaki
To jest moją prawdą

Dorosłe życie, a tu mnóstwo kłopotów
Z głową na karabinie mówią weź się przygotuj
Samobójstwo najprostszy opór czy trudny wybór
Gdy nitrogliceryna składnikiem fosfolipidów
I nie ma tych lepszych
Dni znika gdzieś dystans
Ty znowu wierzysz tym którym gra Mefisto
Bijąc się z myślą w przydrożnym bistro
Filary nikną znowu czujesz się zdradzony
Tylko #HilaryClinton
Żyjąc szybko zbyt ciężko lekko żyć
Lekką ręką zgubiłeś własny wstyd klęcząc
Żegnałeś znikająca tęczą dni, których świat
Dawał ci trochę więcej endorfin
Black point, wiesz ziom pieprz to
To nie jest wszystko
Olej to całe ścierwo, zrób pogorzelisko
Nie daj się zepchnąć mendom co mamili fikcją
Ta ich pseudo ulica była ślepą uliczką

Muzyka jest mi tak droga
Że zapłacę życiem za nią
To hymn podwórek niech wszystkie ulice wstaną
Mam dla niej miłość i nienawiść
Mów mi Lucyfer anioł
Nie jestem w tym dla cyfer
Dlatego liczę na nią
Nikt nam nie wróżył nigdy lepszej przyszłości
Chyba w końcu mnie zamkną za napady złości
Mam dość emocji, dziś czuje tylko ferwor
Jeśli przez dwa lata nie zrobiłeś
Nic to się pierdol
Bo moich braci dalej wyniszcza strach o dragi
Mogą nam wmówić wszystko, ale nie brak odwagi
(Nie brak odwagi)
Cisza to tylko głos śmierci
Osiedle to okaże, mogą cię na nich poświecić
Nie mogę czekać, kumple giną w bezdechach
Chcieli przejść do historii
Ale przechodzą bez echa
Dlatego pierdol ulice wciąż to hasło krzyczę
Dziś jesteśmy tymi przed którymi
Ostrzegali nas rodzice

Kiedyś myślałem ze pod klatkę mercem podjadę
I miał na rękę będę od chuja papieru
Na pewno dzisiaj nas stać na więcej
Później jak z boja wrzucali tam nas na bęben
Modliłem się żeby za stuff
Nie trafić na komendę
Powiedz który gnojek nie chciał mieć
Życia jak z filmu
Brawury gdzieś w sobotnią noc
Niunie wyrwać z dancingu
Pamiętam gościa co miał przewózkę bez blingu
A jego dusza pewnie trafiłaby do Elizjum
Do tego miał kochankę ziom jak milion dolców
Na twarzy wymalowane ładnie:
Wszystko w porządku i nie dlatego
Że wysychało w ustach od jointów
Zdawało się nawet nam w deszcz
Że żyją tu w słońcu
Ale tam później zabrakło im słońca strasznie
Jedna z diagnoz mówi dziewczyna
Choruje na białaczkę
Jemu się śnił po nocach na jej grobie bukiet
Znicze
Jednak wygrała, oni wiedzą co to drugie życie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować