EMAS - Życie Pisze Scenariusze tekst piosenki (lyrics)
[EMAS - Życie Pisze Scenariusze tekst piosenki lyrics]
Że dobrze to znasz
Ja znam wyblakłe życiorysy
Które straciły blask
Kojarzę typa z podstawowej
On wyskoczył z okna
Idź powiedz to jego matce to nie prosta opcja
Jak ta panna która dowiedziała
Się ze typ zawisł
Ja bylem tam, ona za niego dała by się zabić
Śmierć zabiera małolatów, beton wsiąka łzy
Ja mam dosyć pustych gestów
Ignorancji i kpin
On miał 20 lat gdy wskoczył tam najebany
Już nie wróci weź skumaj co czują jego starzy
Ja miałem ciary na karku
Oni w pamięci jego twarz
I bardzo chcieliby pogadać ten ostatni raz
Miewam koszmary odkąd zobaczyłem
Ludzie piekło
To wszczepiło mi brud zabiło we mnie dziecko
W imię ojca i syna staje
Na blokach z nadzieja
I składam hold tym dzieciakom
Których zabrało niebo
Nigdy nie żyłem na ulicy
Nie wiem co to jest głód
Ale znam dobrze te historie
Które pisze nocą bruk
Otwieram oczy i patrze w jasne błękitne okna
Zmęczone od bólu na który co dnia spoglądam
Mijam klepsydry na ulicach
Widzę zapłakane dzieci
Które w tak młodym wieku musiały to przeżyć
Widziałem strach w jego oczach w
Dzień gdy stracił matkę
Widziałem plącz i lament to
Stało się naprawdę
Znam opadłe talenty i nastoletnich ćpunów
Znam rozbite rodziny i matki konające z bólu
Miała sny o dobrym domu i o trzeźwym ojcu
Widziałem sińce na jej ciele on
Był solą w oku
Life's Bitch znasz to dobry stary slogan
Ja zapierdalam boso, ale zawsze w ostrogach
Zamykam brulion a życie gdzieś
Znowu piszę scenariusz
Ty trzymaj głowę jak najwyżej
Synu i nie zwariuj