Erking - Przystanki na lotniska tekst piosenki (lyrics)
[Erking - Przystanki na lotniska tekst piosenki lyrics]
Konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym
Że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać
Ale los jest spoko dupą
Luz jest jak nie sprawdzasz
Konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym
Że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać
Ale los jest spoko dupą
Która się do mnie uśmiecha
Taki banał, wiem, że każdy tutaj ciężko miewa
Mało kto tu razem trzyma dziś
Żadne Friends Forever
Trochę siana, dupy, kłótnie
Na puste boiska patrzę
Przez tych kumpli co ich nie ma dzisiaj wiem
Że nic na zawsze kumple mieli być ze stali
Kiedy się obracam nie ma ich
A wczoraj jeszcze stali
I nie dzwonię do ziomali kiedy
Świat mi się wali świat jest zimny
Nawet w Cali miałbym czapkę i szalik
Tacy jak ja pierdolą kontrakt
Bo wolą spontan flotę biorą z konta
Byle by śmigać w polo sportach
Bałagan w głowie, to pewnie po tych jointach
Wracam na stare śmieci
Muszę w końcu posprzątać
Luz jest jak nie sprawdzasz
Konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym
Że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać
Ale los jest spoko dupą
Luz jest jak nie sprawdzasz
Konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym
Że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać
Ale los jest spoko dupą
Która się do mnie uśmiecha
Zamienię ksywkę na wi-fi
Bo czasem mnie ciężko złapać
A potem nie gadam z nikim
Szukaj mnie na google mapach
I mam w głowie tylko pliki ale
W wave'ach a nie ratach
Mój telefon to atrapa, dzwonią do
Mnie mówię pa, pa, pa
Zmieniłem przystanki na lotniska
Odkąd diamenty z bloków walą kryształ
Ich plany są jak gwiazdy porno
Wszyscy na nich kończą
Jak masz problem z forsą
Mordo to better call Saul
Nie mam kluczy i fonu
Chce tylko wrócić do domu
Ty, żadne Gucci czy Dior’ów
Dają mi buty z betonu
A dawne sentymenty ciągle grają
Ze mną w berka
Mała zapłacę za błędy jak odblokują mi PayPal
Luz masz jak nie sprawdzasz
Konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym
Że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać
Ale los jest spoko dupą
Luz jest jak nie sprawdzasz
Konta pod koniec miecha
I nie słyszysz echa o tym
Że znowu ktoś miał pecha
Mógłbym całe życie gdzieś uciekać
Ale los jest spoko dupą co okazała się suką