Fenomen - Gdybyś tylko mógł tekst piosenki (lyrics)

[Fenomen - Gdybyś tylko mógł tekst piosenki lyrics]

Gdybyś tylko mógł, to co byś zmienił (Co?)
Tu, gdzie żyjemy, w miejskiej przestrzeni
Problemami gnieceni
Przed siebie dalej brniemy gdybyś
Tylko mógł coś zrobić
Co byś zrobił, żeby pomóc człowiekowi?
Gdybyś tylko mógł, to co byś zmienił (Co?)
Tu, gdzie żyjemy, w miejskiej przestrzeni
Problemami gnieceni
Przed siebie dalej brniemy gdybyś
Tylko mógł coś zrobić
Co byś zrobił, żeby pomóc człowiekowi?

Zastanawiam się nad tym, co bym cofnął
Zmienił oby to, by było dobrze
Żebym dobrze to ocenił
Co zmienić bym chciał, wiesz
Wyrzucił z życia
To kiedy komuś stała się krzywda
Kiedy poleciałem na równowagi
Skrzydłach wysoko


Nad bloki, BMW, za wysoko, tak jest już
Na szczęście nie spadłem jak Ikar
Jak i tam tak i tu
Za blisko słońca kończysz żyć już
Słysz mnie, zmieniłbym podejście do szkoły
Oczywiście dziś wiesz, byłby to priorytet
Tak myślę, tak żyć chcę w świecie wartości
Gdzie warte są pieniądze, a nie umiejętności
Co bym zmienił? Paru pseudo typków
Nie dopuścił do nagrania paru pseudo hitków
Anielski pył, koniec promowania syfu
To ścieżki diabła, choć anielsko białe
Cała prawda za każdym razem przez
Ciebie staje się martwa
Za każdym razem słyszę fałsz
– gdzie jest prawda?
Zmieniłbym to, zmieniłbym, ile mógłbym
Spokojną przyszłość dla naszych dzieci
– tego nie kupisz

Gdybyś tylko mógł, to co byś zmienił (Co?)
Tu, gdzie żyjemy, w miejskiej przestrzeni
Problemami gnieceni
Przed siebie dalej brniemy gdybyś
Tylko mógł coś zrobić
Co byś zrobił, żeby pomóc człowiekowi?
Gdybyś tylko mógł, to co byś zmienił (Co?)
Tu, gdzie żyjemy, w miejskiej przestrzeni
Problemami gnieceni
Przed siebie dalej brniemy gdybyś
Tylko mógł coś zrobić
Co byś zrobił, żeby pomóc człowiekowi?

Zacząłbym chyba od wojen
Żeby ten świat mógł nacieszyć się pokojem
Cały terror bym wysłał w
Pizdu z wyścigiem zbrojeń
A te wszystkie mądre głowy
Co zmieniają ustroje
Wysłałbym wiesz gdzie, wtedy byłoby nieźle
Ej nie mają pracy młodzi ludzie po studiach
Telewizja kłamie
Próbuje z ciebie zrobić durnia
Następne wybory – do zobaczenia przy urnach
Nie ma zmowy milczenia
Polski rap wyszedł z podziemia
Słuchaj, jak bym pozmieniał rzeczywistość
Co jest tutaj
Wszędzie układy, a demokracja jest krucha
Stary człowiek ledwo kaszle
Tak by złapał bucha przecież
To miało wyglądać odrobinę lepiej
Nie ma kłamstwa i przemocy, to proste
Każdy mieszkaniec zadowolony żyje w Polsce
Na sklepowych półkach wszystko tanieje
A nie jest droższe
Widzisz, tylko kto ma siłę
By zażegnać kryzys?

Gdybyś tylko mógł, to co byś zmienił (Co?)
Tu, gdzie żyjemy, w miejskiej przestrzeni
Problemami gnieceni
Przed siebie dalej brniemy gdybyś
Tylko mógł coś zrobić
Co byś zrobił, żeby pomóc człowiekowi?
Gdybyś tylko mógł, to co byś zmienił (Co?)
Tu, gdzie żyjemy, w miejskiej przestrzeni
Problemami gnieceni
Przed siebie dalej brniemy gdybyś
Tylko mógł coś zrobić
Co byś zrobił, żeby pomóc człowiekowi?

Ty słysz to co bym zmienił?
Dużo jak ty – wszystko
Żeby każdy docenił to, co ma czyjąś bliskość
Żeby każdy szanował czyjąś wolną wole
Słowa miały wartość, co jest?
Słyszysz? Ej, ty, słyszysz? Słuchasz?
Łatwiej po spaleniu – ściągaj bucha
Chuchał na swoje dziecko każdy by rodzic
Prawdziwy byłby każdy i nie słodził
To bym pozmieniał i wiele jeszcze
Ale mogę tyle co wy, uwierzcie

Nie byłoby tylu chorób nieuleczalnych
Nikt by szybko nie ginął
Chciałbyś zobaczyć horror –
Musiałbyś odwiedzić kino
Owszem, wtedy wszystko byłoby
O wiele prostsze jak ktoś takie życie zna
To ja takiemu zazdroszczę
Mglista przyszłość
To tą mgłę też bym obszedł
Też bym dał ludziom dużo pieniędzy, proste
W błyskawicznym tempie świat
Poczyniłby postęp, progres
Zmienić mentalność ludzi byłoby dobrze
(Byłoby dobrze)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować