Fonos - Flauta tekst piosenki (lyrics)

FONOS: Gibbs, Felipe, GMB.

[Fonos - Flauta tekst piosenki lyrics]

Wybudził mnie sen, z dala od gwiazd
Nie jestem jak Kepler ze mną mój cień
Bo cała reszta idzie innym tempem
Crème de la crème, zawsze jest coś
Się smakiem obejdę zawalczę wręcz
Stwierdzam dziś wręcz - gotowy jestem
Znów szukam kolejnych miejsc
Których dukat nie zalał serc
Tam gdzie luka, by szanować
Ducha, wiedzieć komu ufać, odnaleźć sens
Jakim torem, powiedz mi
Biec? Którym omen będzie jak blef
A ten moment, gdy opadną dłonie
Nie będziе jak koniec, gdy życie nie fair
Ta głusza powraca tak często jak mantra
Jak nadmiar mych nеrwów
Niech dusza jak tusza podnosi mnie
Gdy gula łapie od świtu do zmierzchu
Od centymetrów do metrów
Co w zasięgu ręki się uwalnia jak perfum
Jak przed siebie rusza, nic
Nie widać w fusach, nic w żagle nie dmucha
Nic ludzi nie rusza, więc
Czekam, aż odnajdę trop
Nim zawali się strop
Mnie wypali broń, znaleźć w oczach coś
Czego inni nie widzą
Odpowiedni kąt, by się nie zapalił lont
W odpowiedzi mrok, znowu nadaje tu ton
Opowieści stąd, raczej zakrapiane łzą
Oponenci STOP, byle nie byli o krok
Niech nie myli mnie już wzrok
Niech nie widzi mnie już zło

Czekam tylko na jeden podmuch
Dryfujemy zbyt długo już żegnam wszystko
Tak wiele osób chce mi pomóc trzymając nóż
Dlatego liczę ciągle na falę
Może sięgać nawet do chmur
Niech przykryje całe to
Miasto, kłamstwa, syf, pogardę i brud
Kłamstwa, syf, pogardę i brud (brud, brud)
Flauta niesie nowy początek albo kończy
Coś tak jak nów
Zawsze znajdzie się nowy wróg (wróg, wróg)
Bo krzyk pomocy lub nadziei słychać
Nawet z dalekich wód

To ja walczę, sen mi się zdaje
Nic nie dzieje się dalej, a serce się kraje
Buzuje krew w cichym szale i truje
Mnie blef jak ostatnie rozdanie
Obmywa deszcz mnie, puchnie powietrze
Chcę na powierzchnię, wydostać się wreszcie
Zawieje wiatr, z nim wróci
Co wcześniej zniknęło, a było najlepsze
Nic nie czuję często, mógłbym przysiąc
W sercu noszę zimę w środku lata
Cicho mi, milczę, głośno krzycząc
Przed burzą spokój, jak na morzu flauta
Niech mówią, co chcą, i
Co chcą niech napiszą
Ich opinia już dawno mi lata
W sekundę życia przeleci Ci kliszą
Nie spłacisz tego tu w ratach
Nocami nie śpię, łapie mnie
Bezdech, nie wiem, co będzie
Jak Ty już znam to miejsce
Chcę poczuć bezkres i otrzeć Twe słone łzy
Proszę, weź mnie za rękę
Chwile te tylko są momentem
Szczęście czeka już za zakrętem
Z palącym skrętem
By odmienić los i pozbyć się blizn

Czekam tylko na jeden podmuch
Dryfujemy zbyt długo już żegnam wszystko
Tak wiele osób chce mi pomóc trzymając nóż
Dlatego liczę ciągle na falę
Może sięgać nawet do chmur
Niech przykryje całe to
Miasto, kłamstwa, syf, pogardę i brud
Kłamstwa, syf, pogardę i brud (brud, brud)
Flauta niesie nowy początek albo kończy
Coś tak jak nów
Zawsze znajdzie się nowy wróg (wróg, wróg)
Bo krzyk pomocy lub nadziei słychać
Nawet z dalekich wód

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować