FonTam - Będzie się działo tekst piosenki (lyrics)

[FonTam - Będzie się działo tekst piosenki lyrics]

Idziemy do zioma, bo wiemy
Że będzie się działo, będzie się działo
I będzie siedziało paru moich ludzi
A ich nigdy mało
To sami swoi więc klikamy play
Plus orange juice na stole
Wbrew temu nie siedzimy w sieci
A mamy bardzo dobre nastroje
Idziemy do zioma, bo wiemy
Że będzie się działo, będzie się działo
I będzie siedziało paru moich ludzi
A ich nigdy mało
To sami swoi więc klikamy play
Plus orange juice na stole
Wbrew temu nie siedzimy w sieci
A mamy bardzo dobre nastroje

Mam ostre linie, ale to bit jest kosą
Nie wkręcaj się do nas
Bo to nie będzie spoko
Mam nosa do tematu, ale nie mówię o coco
Bo tym nawet Niski będzie wysoko
Nie dorównasz chyba ziom moim
Krokom, nie bądź idiotą, zostaw to kotom
Wiesz chyba dokąd
Ja idę i piszę jakbym miał ręce Goro
FonTam jest Loco
Jak chcesz tego więcej mam tego sporo
Cieszę się na nową samarę tak
Jak ten wampir na krwotok
Ale gdy nie ma z kim to nie to samo
Jeszcze jeden gees, ale na rano
Ziomek ma kilka piw, ale to atom
Przy tym co zrobili wczoraj to mało
Bo jestem stąd, gdzie pije się
Pije się ile się może
I nawet po amputacji możesz
Walić na drugą nogę
I dlatego idziemy do zioma, bo
Wiemy, że będzie fajnie
Nie ma tutaj nieproszonych gości
Nikogo nie trzeba prosić, na stole używki
Obok stołu dobre mordy, FonTam, yo

Idziemy do zioma, bo wiemy
Że będzie się działo, będzie się działo
I będzie siedziało paru moich ludzi
A ich nigdy mało
To sami swoi więc klikamy play
Plus orange juice na stole
Wbrew temu nie siedzimy w sieci
A mamy bardzo dobre nastroje
Idziemy do zioma, bo wiemy
Że będzie się działo, będzie się działo
I będzie siedziało paru moich ludzi
A ich nigdy mało
To sami swoi więc klikamy play
Plus orange juice na stole
Wbrew temu nie siedzimy w sieci
A mamy bardzo dobre nastroje

Do debila mi daleko
Lubię zakute głowy besztać
Zamieniam wodę w mleko
Taki ze mnie postępowy Mesjasz
Coraz wyżej ziomal
Jakby Red Bull mnie sponsorował
Jakbym skakał z kosmosu
Zobacz, bez spadochronu, o ja
Nie jestem pacyfistą chyba
Jak tak na was patrzę
Więc idę do Kuby, żeby wychillować
I nie mam petów, ale mam swoją paczkę
Piona na starcie, każdy gada żebym
Coś wypuścił, "Proszę FonTam, naprawdę"
Więc wypuszczam ducha, wróć, bucha
Który wygląda jak Casper bo nienawidzę
Kiedy jedyne co słyszę to ten krzyk i zgiełk
Chciałbym sobie uciec i
Dlatego tel-efon biorę w dłoń i piszę sms
Nie lubię używek jak mych ludzi
Co by nie gadać dupę mi ratują Ci drudzy
Dzięki nim mam wsparcie i brak nudy
Ale masz swoich ziomów, więc wiesz jak jest
Każdy po pracy, po szkole, czy po czym
Więc robimy nalot daj mi browary, pierdole
Są ziomy to robię ten flachon
I znów pożałuję następnego dnia
Gdy mnie spytają
Dlatego wolę robić muzykę, a picie
Pozostawiam moim kompanom, FonTam, yo

Idziemy do zioma, bo wiemy
Że będzie się działo, będzie się działo
I będzie siedziało paru moich ludzi
A ich nigdy mało
To sami swoi więc klikamy play
Plus orange juice na stole
Wbrew temu nie siedzimy w sieci
A mamy bardzo dobre nastroje
Idziemy do zioma, bo wiemy
Że będzie się działo, będzie się działo
I będzie siedziało paru moich ludzi
A ich nigdy mało
To sami swoi więc klikamy play
Plus orange juice na stole
Wbrew temu nie siedzimy w sieci
A mamy bardzo dobre nastroje

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować