FonTam - Nie będę kolegą wszystkich tekst piosenki (lyrics)

[FonTam - Nie będę kolegą wszystkich tekst piosenki lyrics]

Wiem, że mnie nie polecą wszyscy
Jak nie Ci to się dojebią inni
W starciu ze mną polecą iskry
Nie będę kolegą wszystkich

Pisze do mnie jeden, drugi, trzeci
Widzę, jak pisze do jednych, drugich
Trzecich z takim podejściem będziesz robił
Rap dla dzieci
Bitewny raperze, co bez majka jest jak kretyn
(jebać was) ja bez majka, jak bez ręki
Więc się nie dziw jak mnie spotkasz
Nie muszę Ci podawać ręki, wierz
Mi, to nie wiążące
Nawet jeśli powiem kontakt
Bo mam swoich na głowie
Do tego mam swoje na głowie
Do tego tak zrobię jak powiem
Czego na bank nie zrobi człowiek
Co niby gra w tę grę jak pojeb
Którego strach zjada przed wrogiem
Dlatego na każdego mówi ziomek
Choć jest inna opcja, in my opinion gorsza
Są tacy co wyliżą dupsko bylebyś się dograł
(jebać was) chciałem robić hajs na zwrotkach
Choć po chuj mi to
Jak każdy mój track to bomba
To nie ten adres, nie będę tęsknił w sumie
Jeśli jesteś z tych co
Kurwa wszystko kalkuluje
Co mi się opłaca, a co nie opłaca tudzież
Ile zdobędę fanów, kiedy zrobię z Tobą numer
Stary, kurwa, przekonałeś mnie
Jesteś parówą, ale zróbmy kawałek
Niech stracę, yy, zyskam
Niech się kręci dalej fejm
Pytasz czy mówię serio, sory kurwa, ale nie

Wiem, że mnie nie polecą wszyscy
Jak nie Ci to się dojebią inni
W starciu ze mną polecą iskry
Nie będę kolegą wszystkich
Wiem, że mnie nie polecą wszyscy
Jak nie Ci to się dojebią inni
W starciu ze mną polecą iskry
Nie będę kolegą wszystkich

Ja wiem, że to jest biznes
Mówią bym przestał w końcu
Lepiej sprzedam mixtape nie paląc tylu mostów
I mając Cię za pizdę nie nagram z Tobą gościu
Najpierw będziesz treningowym
A później wyjedziesz w worku
W podziemi mało jest bestii
Oni podeślą track, "Fonti, proszę
Udostępnij!" myślę "o co chodzi?"
No to sprawdzę jego wersy
A tam typ nawija kurwa o swojej agresji
Jak jesteś bezpośredni i taki niezależny
To bądź też konsekwentny
Bo beka z takich leszczy
I jeszcze skumał mnie gość
Ma kilkanaście lat
Bo ktoś mu pokazał zły wzorzec, "Ej, zobacz
To jest właśnie rap" siedem lat poświęciłem
I nie po to by każdemu
Teraz kurwa wchodzić w tyłek ale po to
Żeby w chwilę numerem zamknąć mordy
I by ciarki chodziły po
Twoich plecach, jak pająki, fonTam

Wiem, że mnie nie polecą wszyscy
Jak nie Ci to się dojebią inni
W starciu ze mną polecą iskry
Nie będę kolegą wszystkich
Wiem, że mnie nie polecą wszyscy
Jak nie Ci to się dojebią inni
W starciu ze mną polecą iskry
Nie będę kolegą wszystkich

Nie będę kolegą wszystkich
Nie będę kolegą wszystkich
Nie będę kolegą wszystkich

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować