Gedz - ABONAMENT tekst piosenki (lyrics)
GΣDZ [Jakub Gendźwiłł] Malborku, Polska
[Gedz - ABONAMENT tekst piosenki lyrics]
Mówisz mi: "idź do diabła"
A ja nie czuję nóg, nóg
Powtarzasz się jak mantra
Że to nie wyjdzie na plus nam
Robisz słodkie oczy, on na rany sypie sól
Lubisz zwracać mi uwagę
Choć nie chciałem jej
Ja nie wychodzę z zachwytu, zamykam na klucz
Drzwi, bo nie chcę z Tobą
Beef'u nigdy więcej już
Tylko to, co najlepsze, yeah
Tylko to, co najlepsze, yeah
Tylko to, co najlepsze (to, co najlepsze)
Życia pełną wersję chcę
(wszystkie pełne wersje brać)
W abonamencie mieć (w abonamencie mieć)
W ofercie na szczęście
Tylko to, co najlepsze (to, co najlepsze)
Życia pełną wersję chcę
(wszystkie pełne wersję brać)
W abonamencie mieć (w abonamencie mieć)
W ofercie na szczęście
Tylko to, co najlepsze
Yeah
Mała, idę w stronę słońca
Od kiedy mamy dwa plus jeden
Nowy program - siedem, siedem, siedem
Dla Was będę best ever miłość w AirPods'ach
Z nią wejdę na Mount Everest
Do świata końca i dłużej jeszcze jeden dzień
Chcę uchylać nieba Wam
Jakby to był szyberdach
Życie kolorowe tak, coś jak logo eBay'a
Tylko to, co najlepsze, yeah
(to, co najlepsze) życia pełną wersję chcę
(wszystkie pełne wersje brać)
W abonamencie mieć (w abonamencie mieć)
W ofercie na szczęście
Tylko to, co najlepsze (to, co najlepsze)
Życia pełną wersję chcę
(wszystkie pełne wersje brać)
W abonamencie mieć (w abonamencie mieć)
W ofercie na szczęście
Tylko to, co najlepsze, tylko to
Co najlepsze
Życia pełną wersję chcę w abonamencie
W ofercie na szczęście, yeah