Gedz - Zmrok tekst piosenki (lyrics)

[Gedz - Zmrok tekst piosenki lyrics]

Zapadł zmrok, otworzyłem pierwsze wino, lubię
Zmęczony wzrok, wypadałoby coś zwinąć w sumie
Siedzę sam, snując kolejne plany
Spaceruję myślami przez wyschnięte oceany
Lubię być pijany, wtedy czas płynie wolniej
Spokojnie wchodzę na swoją trajektorię
Jestem sam, choć wciąż ludzie koło mnie
Dni, tygodnie, miesiąc za miesiącem
Ubiegły rok to sezon w piekle
W życiu piękne są tylko chwile
Życie nie jest piękne
Każdy chce znaleźć swoje miejsce
Podobno to jest najważniejsze ja mam je

Sześć stopni poniżej horyzontu
Inni mają je sześć stóp pod ziemią

Bloki, ulice, kamienice, aleje
W blasku księżyca skąpane chmury
Na niebie wyglądają lepiej
Chwila zadumy, dym z jointa się niesie
Po pokoju pustym jak moje
Serce po ostatniej kobiecie, jesień
We mnie też robi się chłodniej
Czujesz analogię
Depczę uczucia jak liście przechodnie
Mówili: "Z każdym dniem będzie ci prościej"
Mówili: "Podobno po każdej
Burzy wychodzi słońce" ja mam je

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować