Hukos - Nasz 95 tekst piosenki (lyrics)

[Hukos - Nasz 95 tekst piosenki lyrics]

Lata siedemdziesiąte, lata osiemdziesiąte
Ta, to było i już nie wróci
A teraz mamy nasz
Polski dziewięćdziesiąty piąty
Sprawdź to człowieku

Gdyby Seldon nie przegrał w
Czterdzieści sekund z Tysonem
2Pac nie byłby jak indyk nadziewany ołowiem
Afeni legendy nie rozmieniałaby na drobne
Pośmiertne płyty, nastawione na kabonę
Melanże awantury w Herkach to już są dzieje
A dziś mam nadzieję że nie
Będzie tak jak wtedy
Legendy Nowego Jorku zdradziły street credit
U nas rządził Liroy
Pamiętam szkolne dyskoteki
To było dziewięć pięć, ze złotą erą kojarz
Zero jedenaście w chińskim
Kalendarzu rokiem Hukosa
Kurwy co sprzedały Hip-Hop


Ostry ich nie odnajdzie
W bagażniku, w drodze do lasu przeżyją traumę
Wiem że kochasz mieć wrogów
Temu jestem ci potrzebny
Jutro też jest dzień, jutro też tutaj będę
Moja ślina jest słona
Pluję nią w otwarte rany
To jest mój czas, legendy będą krwawić

Podnieś swoją zapalniczkę w górę
Za tamte czasy
Tamte czasy nie wrócą, możesz pomarzyć
Więc podnieś ręce w górę
Na każdym moim koncercie
Jestem tutaj dzisiaj, jutro też tutaj będę

Daję ci smak tamtych chwil
Szum w magnetofonie kaset mP3 nie powie ci
Jak to jest gdy wkręca taśmę pamiętam płyty
Rawkus Records w Rolling Stones'ie
Zanim doszedłem do domu
Zawsze zrywałem folię
To było zanim Camey Honeys wolał od rapu
A usta dziewczyn nie miały, gorzkiego smaku
Dziś legendy tamtych czasów
Pracują na budowach londonistan to ojczyzna
Możecie razem pracować
Fani nie kupują płyt, wkurwili DJ'a Buhha
W rapie walka o byt, zarabianie na ciuchach
Kiedyś miałeś na półce
Pierwszą taśmę Grammatików
Dzisiaj masz Hukosa co morduje polityków
Zetrzyj z ust ten żal, tamte czasy minęły
Teraz Hukos to synonim nowej złotej ery

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować