Hukos, Cira, Joter FF - Przeszczep tekst piosenki (lyrics)
[Hukos, Cira, Joter FF - Przeszczep tekst piosenki lyrics]
Nie wiem czemu jest was tylu
Kserokopia dnooo
Niedawno temu pod klubem
Na rapowym koncercie
Spotykam typa co zna vipa
Nie płacimy za wejście
Przy barze stawiam kolejkę
Barman jakby dziś grzeczniej
Typ mi mówi: weź butelkę to
Cię wkręcę na backstage
Tam siedziała cała zgraja, ubrani jak murzyni
Ciut klimatu nie obczajam
Ale coś zaczynam trybić
Jeden liże jakąś fokę, drugi whisky popija
Trzeci dzieli kokę
Czwarty o tym wszystkim nawija
Posypali nam po kresce
Kumpel się nie zastanawiał
Mi zdawało się, że nie chcę
Ale im się nie odmawia
Puszczam pawia po drugiej, chwila
Powrót do drinków tą imprezę kończę zgonem
Ziomek zarzygany w kiblu
Teraz sam jestem raperem
Naskrobałem sporo wersów
Mam airmaxy moro i new erę pod kolor dresów
Smak sukcesu chcę znać
Chcę by mnie podziwiali
Tak jak ja podziwiałem tych
Z backstage'u ziomali
U koleżki na stancji w kit zrobiliśmy set up
Tekst podjadę z kartki, bit skroiliśmy z neta
Kończę browce, gaszę jeffa
Brat zrób ściechę konkreta
Wchodzę położyć swój pierwszy ślad i
Coś jest nie tak!
Skradam się jak czarna puma
Ku zdobyczy w półmroku kradnę style, prawdy
Skille i wprowadzam niepokój
Gdzie się chowa Hova? Ha? Szukam tego adresu
Przyjdę chyłkiem
Wyrwę żyłkę do robienia interesów
Nie myślę o tym, że wpadnę
Żadnej osoby nie żal
A wiedzę o hip hopie kradnę od KRS'a
Twista, Busta, ich usta nastawione na
Kopsanie mi przyspieszeń
Wizja miasta, ja w oklaskach
Ja ten blask mam, tłum mnie niesie
Noc, kominiara, kaptur, panorama faktów
Bratku taka misja
Slim Shady, Immortal Technique
Oddawać kurwa freestyle
Legenda Paca, spokój Nasa, czerwony dywan
Flesze i pierwsza wielka trasa, czuję
Że wygrywam
Carnegie Hall, premierowy koncert
Męska kreska, zaraz wchodzę, 10, 9, 8
Koncentracja na backstage'u przed
Wyjściem do publiki
Jest pusto, spoglądam w lustro i jestem nikim