Sarius, HVZX - Ferwor tekst piosenki (lyrics)

Mariusz Golling

[Sarius, HVZX - Ferwor tekst piosenki lyrics]

Moje oczy w twoich wymagają diagnozy
Lubię je mrużyć jak zawsze pierdolisz
Ludzie się patrzą na mój niedosyt
Ja głośno krzyczę, że kurwa mam dosyć
Chuje na forum rzygają prognozy
Chuje na forum nie mogą tak pożyć
Chuje na forum, hmm, weź szkoda tej zwroty
Idź z tym
Jaram szluga, czytam to, co pisze Kapuściński
A nie dmuchany wysryw o albumach ziomek
Bitch please wiesz, że nie palę
Chciałem tylko zdissować te pizdy
I pozdrowię ich wszystkich
Ale najprędzej to nigdy
Szanuję Warszawę, dobrych ludzi, patriotów
Pluję na bandę kojotów
Co nie wiedzą gdzie rodowód
Pierdolę te twarze, co tu biją
Cię za kolor włosów, orientację

Ferwor, został nam cały, ferwor


Nie słucham ich, bo pieprzą
Nie szukam, wiem
Że tu na pewno został cały ferwor
Chcą niech sе piszą, ścierwo, mam wyjeb
Wyjeb
Lеkko na ich lekkie pióro macham, macham
Macham lekką ręką
Został nam cały ferwor, nie czytam wszystko
Pierdol nie szukam, wiem, że tutaj, tutaj
Został cały ferwor
Chcą niech płaczą jak dziecko
Mam wyjeb, wyjeb
Lekko robię co mi każe ferwor

Z prawej - nietolerancja
Z lewej - to gówno prawda
Z tyłu - goni mnie kaczka
Z przodu - to tylko szantaż
Głowa - mówi to kłamstwa
Ręce - chcą to obalać
Serce - pyta gdzie matka
Dla niej, nie chcę się narażać
Z prawej - nietolerancja
Z lewej - to gówno prawda
Z tyłu - goni mnie kaczka
Z przodu - to tylko szantaż
Głowa - mówi to kłamstwa
Ręce - chcą to obalać
Serce - pyta gdzie matka
Dla niej, nie chcę się narażać

Jak pusty koment, próżny człowiek
Już mi przeszło, z tonę zeszło z powiek
Półki lekko niosę, ferwor to dopóty
Się nie martwię w ogóle, ej
Późny moment, w buli koniec
Furtki zamknąłem na kluczyk
Spore ruchy, na tę chwilę ryzykujmy
Później czekajmy na skutki, ej
To nie ja, wolę tak, olewam, kolejka
Kolej na mnie, nie najadłem się w ogóle
Pożeram pojeba, co nie tak? twoje mam
Komentarze na, na Youtubie w dupie
Nie wiem o co chodzi, wolę fifę
A nie jogging płonę chwilę
Potem topi się lód we mnie jak pozory
Tyle napisanych bzdur
Nie wczuwam się za dwóch
Lecę, palę buch, lecę, nie
Gadamy, szkoda słów, ej

Ferwor, został nam cały, ferwor
Nie słucham ich, bo pieprzą
Nie szukam, wiem
Że tu na pewno został cały ferwor
Chcą niech se piszą, ścierwo, mam wyjeb
Wyjeb
Lekko na ich lekkie piór macham, macham
Macham lekką ręką
Został nam cały ferwor, nie czytam wszystko
Pierdol nie szukam, wiem, że tutaj, tutaj
Został cały ferwor
Chcą niech płaczą jak dziecko
Mam wyjeb, wyjeb
Lekko robię co mi każe ferwor

Z prawej - nietolerancja
Z lewej - to gówno prawda
Z tyłu - goni mnie kaczka
Z przodu - to tylko szantaż
Głowa - mówi to kłamstwa
Ręce - chcą to obalać
Serce - pyta gdzie matka
Dla niej, nie chcę się narażać
Z prawej - nietolerancja
Z lewej - to gówno prawda
Z tyłu - goni mnie kaczka
Z przodu - to tylko szantaż
Głowa - mówi to kłamstwa
Ręce - chcą to obalać
Serce - pyta gdzie matka
Dla niej, nie chcę się narażać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować