Jan-Rapowanie, Solar, Nocny - Jutro tekst piosenki (lyrics)
[Jan-Rapowanie, Solar, Nocny - Jutro tekst piosenki lyrics]
Moje ziomki też nie
A to nie jest hobby w weekend
I nie czuję się bezpiecznie już
Odkąd trzeba podpisywać, negocjować
To już biznes, to przygoda?
Powinienem kalkulować, co się opyla, co nie
Wiesz z numerów trochę o mnie
Jak myślisz czy robię to?
We nie świruj, kurwa, jak to poszło
Chciałem nagrywać piosenki
Wiesz kto przyszedł? Dorosłość
A myślałem sobie zawsze
Że będę wiecznym chłopcem
Nie oceniaj mnie po tym
Że mnie częściej widać w nocy
Piję trochę, ale na ogarze, słowo
Jak mam nie pić swoją drogą
Jak NOCNY jest ciągle obok?
Ilu z nas ma ten polski sen?
Ja se nie składam obietnic ale nie śpię
Własnie teraz żeby móc go spełnić
Jest za dziesięć piąta, piję wodę
Pale szluga janek rapowanie, zero-dwana, to
Się może udać, ayy
O swoją przyszłość walczę teraz
A od dzisiaj dbam o jutro
Więc się muszę zbierać
Chociaż po pijaku będę
Krzyczał "jebać jutro"
Rano się obudzę by się zbierać już bo, bo
O swoją przyszłość walczę teraz
A od dzisiaj dbam o jutro
Więc się muszę zbierać
Chociaż po pijaku będę
Krzyczał "jebać jutro"
Rano się obudzę by się zbierać już bo, bo
Siemano, Janek, mam parę odpowiedzi
Pos, posłuchaj, mam dla ciebie message
Musisz teraz pełną parą żyć i grzeszyć
Jak dojedzie cię sumienie no to
Wszystko spisuj w zeszyt
Pogonimy to w tysiącach, idzie prosperity
Zagrasz se na Opku, zgarniesz złote płyty
Zaraz zrobisz numer z Taco
Będzie hype ogromny
A ja se dumny będę stał o krok w tył
Dumny jak skurwysyn ze swojego picku
Już nie będziesz więcej gadać
Że nie umiesz zrobić hitu (Janek, mówię ci)
Ciągle będziesz czuł, że to za mało
(Janek, mówię ci)
Od początku nic nie brakowało
(Janek, mówię ci)
Mówię ci jak starszy brat, jak mentor
I dlatego weź to pierdol
I pamiętaj, nie bądź taki Werter, młody
Ta laleczka cię przekręci nim
Ją zdążysz zdobyć
O swoją przyszłość walczę teraz
A od dzisiaj dbam o jutro
Więc się muszę zbierać
Chociaż po pijaku będę
Krzyczał "jebać jutro"
Rano się obudzę by się zbierać już bo, bo
O swoją przyszłość walczę teraz
A od dzisiaj dbam o jutro
Więc się muszę zbierać
Chociaż po pijaku będę
Krzyczał "jebać jutro"
Rano się obudzę by się zbierać już bo, bo