Jan-Rapowanie, Wiatr - Presjan tekst piosenki (lyrics)
[Jan-Rapowanie, Wiatr - Presjan tekst piosenki lyrics]
Bez spiny żadnej to jest tak:
Czuje te presje wciąż trzeba więcej
Jak widzisz nie pędzę dla mnie to bezsens
Nie musze tu wcale śmigać na Esce
Kto da najwięcej za moje miejsce
Pozdrawiam SB i wciskam tu escape
Jak w komentarzach znów się prują leszcze
Dla mnie to śmieszne zróbmy ten cash ej
Ty siedź przed kompem i graj opcje hejter
Obaj widzimy że mam życie piękne
Oczekiwania mają do mnie wszyscy
Wszyscy, wszyscy, wszyscy
Dzieciaki, wytwórnia i moje pyski
(pyski, pyski) wszystko w swoim czasie
Jestem na spoko trasie dla tych gdzie trzeba
Tylko nic mi nie każcie prędzej niż przegram
Zacznę palić ganje, serio!
Buziaki nic się nie martwcie
Przełomowy dla mnie jest ten rok
Wszystko jest już blisko jeszcze krok
Pytasz jak tam u mnie, wiesz że ok
I tak pozostanie, wierzę w to (będzie git)
Wierzę w to
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany
Miałem, 15 lat jak jechałem z muzą w trasę
To trochę dalej niż od spacji do escape
Hejcie, jestem stąd gdzie 'usłyszysz
Nie da się'
10 razy częściej niż 'chciałbym cię wesprzeć'
Ale spoko sukces teraz
Cieszy jeszcze bardziej
Z rapem czy bez, zawsze sobie to ogarnę
By nigdy stres mi nie
Zablokował słów w gardle
Chce ten cash żeby patrzeć sobie na palmę
W życiu to rzuty karne non stop
Na stadionie pełnym kibiców rywala
Życie to pierdolony hotspot
Mimo że włożyłeś dużo, nic ci nie wypada
Dlatego śmigam z chłodną głową
Lubie też z chłodnym browarem
Nie obchodzi mnie ich bogo
Bo zostaną tam na stałe
W tym zawiści szale i zazdrości całej
Nie szukałem miejsca (nieee)
Ja to twym filarem, nie gadamy wcale
Marny to koleżka (nieee)
Masz tu nową fale, se robimy z Janem
Numer co to presja, kropla drąży skałe
Duże sceny odbijemy na podeszwach
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany
Czuje te presje wciąż trzeba więcej
Jak widzisz nie pędzę dla mnie to bezsens
Nie musze tu wcale śmigać na Esce
Kto da najwięcej za moje miejsce
Pozdrawiam SB i wciskam tu escape
Jak w komentarzach znów się prują leszcze
Dla mnie to śmieszne zróbmy ten cash ej
Ty siedź przed kompem i graj opcje hejter
Obaj widzimy że mam życie piękne
Oczekiwania mają do mnie wszyscy
Wszyscy, wszyscy, wszyscy
Dzieciaki, wytwórnia i moje pyski
(pyski, pyski) wszystko w swoim czasie
Jestem na spoko trasie dla tych gdzie trzeba
Tylko nic mi nie każcie prędzej niż przegram
Zacznę palić ganje, serio!
Buziaki nic się nie martwcie
Przełomowy dla mnie jest ten rok
Wszystko jest już blisko jeszcze krok
Pytasz jak tam u mnie, wiesz że ok
I tak pozostanie, wierzę w to (będzie git)
Wierzę w to
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany
Miałem, 15 lat jak jechałem z muzą w trasę
To trochę dalej niż od spacji do escape
Hejcie, jestem stąd gdzie 'usłyszysz
Nie da się'
10 razy częściej niż 'chciałbym cię wesprzeć'
Ale spoko sukces teraz
Cieszy jeszcze bardziej
Z rapem czy bez, zawsze sobie to ogarnę
By nigdy stres mi nie
Zablokował słów w gardle
Chce ten cash żeby patrzeć sobie na palmę
W życiu to rzuty karne non stop
Na stadionie pełnym kibiców rywala
Życie to pierdolony hotspot
Mimo że włożyłeś dużo, nic ci nie wypada
Dlatego śmigam z chłodną głową
Lubie też z chłodnym browarem
Nie obchodzi mnie ich bogo
Bo zostaną tam na stałe
W tym zawiści szale i zazdrości całej
Nie szukałem miejsca (nieee)
Ja to twym filarem, nie gadamy wcale
Marny to koleżka (nieee)
Masz tu nową fale, se robimy z Janem
Numer co to presja, kropla drąży skałe
Duże sceny odbijemy na podeszwach
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany
Biorę to wszystko na spokojnie
Co gadają o mnie jest dziś niewygodne
No ale dla nich omijam zawiści wojnę
Wpadając se w tą grę ambicje są głodne
Więc znasz już plany