Juras - Dzieci gwiazd tekst piosenki (lyrics)
[Juras - Dzieci gwiazd tekst piosenki lyrics]
Dzikie plemię rozpaliło pierwszy płomień
Czy to wtedy Prometeusz wykradł bogom ogień
I na podbój świata ruszył
Z pochodnią człowiek
W każdym razie czarny mrok
Rozjaśnił jasny blask
Światła sprawiły te czary że noc
Nie była tak straszna
Gotowanie zmieniło strawność i smak jadła
Zaczęliśmy tworzyć więzi stare jak prawda
Ktoś wynalazł łuk i strzały i
Powstał przełom w polowaniach
Ze zdobytych skór i trawy
Zaczęliśmy szyć ubrania
Ktoś pokazał nam jak siać rośliny
Jak oswoić dzikie zwierzęta
Połączyły siły rodziny i
Powstały pierwsze osiedla
Pierwsze narzędzia z kamienia
Później z brązu i z żelaza
Z pokolenia na pokolenie człowiek
Zmienia i przeobraża
Na ołtarzach bogom składał krwawe
Dary lud prymitywny wciąż nie wiemy kto i
Po co wybudował piramidy
To my dzieci gwiazd (to my dzieci gwiazd)
To my dzieci matki ziemi
Od tysięcy lat (od tysięcy lat)
Wciąż szukamy odpowiedzi
Chcemy sięgać gwiazd (chcemy sięgać gwiazd)
Zbudowani z prochu ziemi
Mamy w sobie blask (mamy w sobie blask)
Ale skąd ten dar nie wiemy
W powstałych państwach
Miastach rządzi arystokracja
Dostępu do tajemnic chroni kapłańska kasta
Skąd te tajniki astronomii i matematyki
Architektury anatomii i praw fizyki
Powstają wielkie mocarstwa to
Pierwsza globalizacja na krzyżu umiera Bóg
To narodziny chrześcijaństwa
Na gruzach Rzymskiego cesarstwa
Wzrastają nowe państwa u wrót czai się wróg
Znów rządzi kasta kapłańska
To mroki średniowiecza, krucjaty, plagi
Śmierć
To srogi okres miecza, rycerskiej sagi pieśń
Na stosie płoną strzygi, co magii dają cześć
Odkrycie Ameryki da historii nową treść
Podbijamy całą ziemię
Zniewalamy każde plemię
Wprowadzamy oświecenie
Postęp niesie krwawe brzemię
Wydarzenie przełomowe
Wynalazek maszyny parowej
Świat produkcji przemysłowej, łączą szyny
Żelazna kolej
To my dzieci gwiazd (to my dzieci gwiazd)
To my dzieci matki ziemi
Od tysięcy lat (od tysięcy lat)
Wciąż szukamy odpowiedzi
Chcemy sięgać gwiazd (chcemy sięgać gwiazd)
Zbudowani z prochu ziemi
Mamy w sobie blask (mamy w sobie blask)
Ale skąd ten dar nie wiemy
Wiek dziewiętnasty szok
Okiełzna elektryczność
Cywilizacji skok, bo prąd napędza wszystko
Dwudziesty wiek niesie śmierć
Dwie wojny światowe
Radio, telewizje, nowe leki, bomby atomowe
Lot na księżyc, gry wideo
Niewolnicy i panowie
Spiskowa teoria dziejów
Rodziny bankierów w zmowie
Dzisiaj dzieci Internetu są
Do sieci podłączone
A w tajnych laboratoriach
Hodowany super człowiek
Tniemy kod DNA, wysyłamy roboty na Marsa
Choć nie zbadaliśmy dna oceanów
To jakaś farsa zachód wciska nowy produkt w
Łapy tępego grubasa
A Afryka zdycha z głodu, smrodu i na adidasa
Globalny terroryzm, Rosja, Iran, Chiny
Siedzimy na beczce prochu w szoku
W bogów się bawimy
W razie wojny miasta znikną
Sami się unicestwimy
I zostaną po nas tylko piramidy na pustyni
To my dzieci gwiazd (to my dzieci gwiazd)
To my dzieci matki ziemi
Od tysięcy lat (od tysięcy lat)
Wciąż szukamy odpowiedzi
Chcemy sięgać gwiazd (chcemy sięgać gwiazd)
Zbudowani z prochu ziemi
Mamy w sobie blask (mamy w sobie blask)
Ale skąd ten dar nie wiemy