Kali, Gibbs - Gdybym nie zdążył tekst piosenki (lyrics)

Gibbs

Kali [Marcin Kamil Gutkowski]

Gibbs [Mateusz Przybylski] Kłobuck, Polska 🇵🇱

[Kali, Gibbs - Gdybym nie zdążył tekst piosenki lyrics]

Jeśli to me ostatnie słowa
Szukam weny płynącej spod serca
Skoro jutro zasnę niemy
Dziś pogrzebie w sentymentach
Jak zapiski w testamentach odtajnione
W gronie paru
To tylko dla twych uszu, powierniku mego żalu
Wspólniku moich inicjałów
Przyjaźń ponad wszystko
Kiedy mi zgasło słońce byłeś
Pośród mroku iskrą dzięki Ci bracie
Już wiem kto to prawdziwy przyjaciel
Wyczekam Cię tam gdzie palą boską
Ganję w tłustym blancie
Tylko Ty wiesz ile razy Cię zraniłem
Mamo wybacz mi łzy
Byłem zły jak we mgle błądziłem
Na darmo szukać przyczyn rozbitego lustra
Kocham Cię całym sercem jak słowa moja usta
Tylko Ty wiesz ile mamy ciężkich wspomnień
Nie raz byłaś mi wodą gdy


Me życie palił ogień
Już nic zrobić nie mogę by
Ochronić Cię przed światem
Zawsze chciałem jak najlepiej lecz nie
Zawsze byłem dobrym bratem
Kolejną kartkę kalendarz wypluł ojcze
Chyba już nie pamiętam jak
Ty zapomniałeś o mnie
Czas zagoił ranę, leże z rezurekcją w nocy
Wiedz, że zawsze Cię kochałem
Z resorówką mały chłopczyk

A ty nie płacz za mną a ty nie płacz po mnie
Bo gdybym się nie obudził będę
Tam gdzie ogień płonie
Gdy zatęsknisz za mną, gdy załamiesz dłonie
Wróć do moich słów na taśmie
Nie zgaśnie ten promień
Walcz o jutro o znaczenie wspomnień
Nie poddaj mej walki, intencje miej godne
Mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi
To tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył

Złamane serce mam jak z romantycznych wierszy
One chciały ze mną pograć
Pobawić się jak PlayStation
Rany w lewej stronie piersi zagoiły się
Wybaczam
Ale chyba już nie zdążę by powiedzieć
Że przepraszam
Było minęło dziękuję, że jesteś Sandra
Uleczyłaś mnie miłością jak
Najlepsza pielęgniarka tyle lat Cię szukałem
Wreszcie odnalazłem szczęście
Jak się nie obudzę będę
Czekał tam gdzie przejście
Nie płacz za mną idę tam gdzie nie ma bólu
Naturalna kolej rzeczy rozpłynąć
Się jak cumulus siedziałem w tronie królów i
Poznałem żywot szczurów
Wyjaśniam raz ostatni sprawy nie
Wygodne dla ogółu
Narobiło się szumu od przyjaciół po nienawiść
Chciałbym jutro się obudzić
Poodkręcać to naprawić
Może kiedyś dzisiaj żegnam się ze światem
Proszę przyjdź i pożegnaj
Mnie czerwonym kwiatem

A ty nie płacz za mną a ty nie płacz po mnie
Bo gdybym się nie obudził będę
Tam gdzie ogień płonie
Gdy zatęsknisz za mną, gdy załamiesz dłonie
Wróć do moich słów na taśmie
Nie zgaśnie ten promień
Walcz o jutro o znaczenie wspomnień
Nie poddaj mej walki, intencje miej godne
Mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi
To tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył

Co by było jakby jutro mnie nie było
Wyniósł byś mnie na legendę
Czy skwitował marnym raperzyną
Nigdy nie chodziło mi o fame, dupy czy hajs
Bo robiłem to co kocham serce
Na milionach tac dałem Wam
Podaję rękę scenie to była przyjemność
Współtworzyć tą kulturę liczę
Że nastąpi jedność
Widzimy się na Hennesy u 2Paca
Weź za moje zdrowie odpal
MC sowitego sensi bata
Dla Was rebiata każde słowo i sylaba
Gdyby nie wy leżałbym w
Korzeniach a nie kwiatach
Chciałem zrobić coś dla świata
Uratować Twoje życie
Bo zbyt wiele dzieci czeka na
Rodziców tam na szczycie
Co za przejażdżka między piekłem a niebem
Życie w kolorze oczu zwariowane
Jak Mick Jagger
Muzyka moim chlebem siądź i zjedz go ze mną
Czy to ostatnia wieczerza? Nie żałuję niczego
Niczego, niczego, nie żałuję niczego

A ty nie płacz za mną a ty nie płacz po mnie
Bo gdybym się nie obudził będę
Tam gdzie ogień płonie
Gdy zatęsknisz za mną, gdy załamiesz dłonie
Wróć do moich słów na taśmie
Nie zgaśnie ten promień
Walcz o jutro o znaczenie wspomnień
Nie poddaj mej walki, intencje miej godne
Mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi
To tak na wszelki wypadek
A ty nie płacz za mną a ty nie płacz po mnie
Bo gdybym się nie obudził będę
Tam gdzie ogień płonie
Gdy zatęsknisz za mną, gdy załamiesz dłonie
Wróć do moich słów na taśmie
Nie zgaśnie ten promień
Walcz o jutro o znaczenie wspomnień
Nie poddaj mej walki, intencje miej godne
Mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi
To tak na wszelki wypadek

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować