Kuba Knap - Stołki tekst piosenki (lyrics)

[Kuba Knap - Stołki tekst piosenki lyrics]

Nie urwałem się z choinki
A jestem materiał na szychę
Myślę jakie obicie by se sieknąć na narożnik
Skóra gładka jak jej licealny tyłek
Przy tym stoliku pierwszy taki gracz
Szyję bo nie mogę spać, stary dobry knap
Tapicer, szwy na życiorysie mam
Ale podłokietnik miękki jak naturalny cycek
Zarzucam nogi na stolik kiedy
Amęczy mnie pogoń
Mówię sobie "prostuj się" kiedy
Plecy mnie bolą
A się garbię, bo nie stoję na baczność
Nei posadzą mnie za treść
Którą niosę szesnastkom
Chcesz to zajmuj fikoł, ja odmuliłem dawno
Świat się kręci jak wiatrak pod sufitem
Łajzo ty się tropikiem zasłoń
Ja mam luksusowy szałas
Wciąż na szlaku, wciąż mijam
Tych gamoni w bramach, bo



Życie się kręci na barowym stołku
I to jest so cool, to jest so cool
Zlazłem by zobaczyć sobie koło fortuny
Dowody są tu, dowody są tu

Zdarzało mi się na czterech łapach hasać
Life hazard, wiem co zagraża nam
Co zawadza i gdzie znaleźć oparcie
Kiedy z wrażenia ci spadają kapcie
Posiedzenia nad butlą, norwidowski schemat
Są wnieboglosy, bo są przemilczenia
Rząd nam piłuje nogi w krzesłach
Iłamie przęsła przez co mamy
Telepkę w piersiach
Fundamenty notorycznie podmywane, klątwy
Przeciąg w kieszeniach, pod oczęta
Wiesza nam treningowe worki
A tamten stołki se zmienia
Przyjdzie czas, to wpadne se we fotel szefa
Strzel fote knapowi, strzęp mordę, że debil
Nie siedzi, a robi, śle rzeczy
Po internetach
Żeby se kotleta do kieszeni włożyć

Życie się kręci na barowym stołku
I to jest so cool, to jest so cool
Zlazłem by zobaczyć sobie koło fortuny
Dowody są tu, dowody są tu

A twoje życie to lipa jak drętwieje ci dupa
I jak stoisz na szczycie na
Który się wgramoliłeś po trupach
I pewnie jak sikasz to kucasz
Ktoś cie przycina stale, panie psikuta
Siedzę w wieży kontroli lotów
Mam oko na pilotów
Wiem kto jest za sterem i co im mieli beret
Ilu kanapowych kotów beztrosko smaży brokuł
Nikt mi nie skrobie marchewek
To ja obieram cele
Po wiardach czapa zryta i żule tu mnie znają
Śmigam z gracją jakbym tkwil w kubełku recaro
Stawiam popielniczkę na kolanie
Myślę o wypaleniu
Dziury w całym mechanizmie systemu
Człowieniu, miękki fotel, wielkie kino
Kokainum zajedża limuzyną, czy odwrotnie?
Psy kosmosu bezcelowo
Niespokojnie gdzieś se idą
Ja z uśmiechem sobie siedzę w oknie, bo

Życie się kręci na barowym stołku
I to jest so cool, to jest so cool
Zlazłem by zobaczyć sobie koło fortuny
Dowody są tu, dowody są tu

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować