Kuba Knap, Dzieciak - Jest dobrze tekst piosenki (lyrics)
[Kuba Knap, Dzieciak - Jest dobrze tekst piosenki lyrics]
Logika i rozsądek, często mam z tym problem
Moje wybory nielogiczne i nierozsądne
Chcesz to wiń Polskę, ja winię siebie
Nie chcę definiować
Wolę opisywać odbierane bodźce
Obierane opcje, dostrzegane poprzez zmianę
Dzięki niej nawet jak jest źle to jest dobrze
Pojebane, ale jak mam mądrzeć jeśli nie
Z każdym wnioskiem zdobytym
Przez doświadczanie z sosem trochę ciężko
Ale pieniądze to chcę łapać
W drodze po niezależność
Mam słuszne wzroce, wiem to
A bycie częścią Łajz Lajfu jest
Przelotne jak Air ball
Bo postanowienie by było pod górkę
Jest przede wszystkim szansą
Na ofensywną zbiórkę, bwoy
Znam przeciwnika, bwoy
Bez ryzyka efektowność i efektywność umrze
Jest dobrze (Jestem Dzieciak i mówię)
Jest dobrze (Co jest, człowieniu?)
Jest dobrze (Dzieciak mówi)
Jest dobrze (Jesteś sobą to mówisz)
Jest dobrze (Tak, człowieniu)
Jest dobrze (Whole day everyday)
Jest dobrze (Joł)
Jak robisz to co kochasz
Dobrze znaleźć się obok
Jak przychodzi samotność to
Praca jest nagrodą
Szukam tego co jest we mnie najszczersze
Aby to znaleźć muszę być nie udawać
Że jestem
To nie plac zabaw, wolność nie jest beztroską
Choć nadal karuzelem kręcim ostro
A jak się zbyt wiercisz
Będąc wciąż na maminym
Możesz się udusić się petlą z tej pępowiny
Baby
Dla matuli jestem zwiastunem złych wieści
A jeśli nie ja to wpadną za mną psy węszyć
Choć nie wiedziałem co to znaczy być zbędnym
To dałem jej więcej goryczny niż łyk herby
I jest dobrze jak wpadam do domu, bo wie, że
Żyję przekornie
Ale nie chcę sprawiać bólu nikomu
A skoro zmiana jest potrzebna to jest dobrze
Jak czuję wiatr zmian od łap na koncertach
Ziomuś
Moje wybory nielogiczne i nierozsądne
Chcesz to wiń Polskę, ja winię siebie
Nie chcę definiować
Wolę opisywać odbierane bodźce
Obierane opcje, dostrzegane poprzez zmianę
Dzięki niej nawet jak jest źle to jest dobrze
Pojebane, ale jak mam mądrzeć jeśli nie
Z każdym wnioskiem zdobytym
Przez doświadczanie z sosem trochę ciężko
Ale pieniądze to chcę łapać
W drodze po niezależność
Mam słuszne wzroce, wiem to
A bycie częścią Łajz Lajfu jest
Przelotne jak Air ball
Bo postanowienie by było pod górkę
Jest przede wszystkim szansą
Na ofensywną zbiórkę, bwoy
Znam przeciwnika, bwoy
Bez ryzyka efektowność i efektywność umrze
Jest dobrze (Jestem Dzieciak i mówię)
Jest dobrze (Co jest, człowieniu?)
Jest dobrze (Dzieciak mówi)
Jest dobrze (Jesteś sobą to mówisz)
Jest dobrze (Tak, człowieniu)
Jest dobrze (Whole day everyday)
Jest dobrze (Joł)
Jak robisz to co kochasz
Dobrze znaleźć się obok
Jak przychodzi samotność to
Praca jest nagrodą
Szukam tego co jest we mnie najszczersze
Aby to znaleźć muszę być nie udawać
Że jestem
To nie plac zabaw, wolność nie jest beztroską
Choć nadal karuzelem kręcim ostro
A jak się zbyt wiercisz
Będąc wciąż na maminym
Możesz się udusić się petlą z tej pępowiny
Baby
Dla matuli jestem zwiastunem złych wieści
A jeśli nie ja to wpadną za mną psy węszyć
Choć nie wiedziałem co to znaczy być zbędnym
To dałem jej więcej goryczny niż łyk herby
I jest dobrze jak wpadam do domu, bo wie, że
Żyję przekornie
Ale nie chcę sprawiać bólu nikomu
A skoro zmiana jest potrzebna to jest dobrze
Jak czuję wiatr zmian od łap na koncertach
Ziomuś