Kuban - A jak tekst piosenki (lyrics)

Kuban

Kuban [Jakub Kiełbiński] Opoczno, Polska 🇵🇱

[Kuban - A jak tekst piosenki lyrics]

Hej, słaby żart, kolor szary to my znamy brat
Mam się cieszyć niby tym co mamy? Takie
Hasło stary to ja za nic mam
Wole nowy trend, coś nie pasi to kolory zmień
Motyw wolę raczej barokowy i wychować
Teraz szklane domy chcę
Idę po swoje i nie chylę czołem
Bo trzymamy głowę ku górze
Byle mieć robe i byle mieć żonę
To chyba już sobie daruję
Wolę niemieć niczego i bilet na kredo
Zakupić na drogę na Kubę
Ale życie kolego ma tyle dobrego
Że uciec w to mogę po wódę
(gdzie?) Do znajomych
Po adorację i spory uśmiech
Wciąż w pogoni za większym
Hajsem i nowym jutrem
Do dna ziomy, za nasze racje i żony cudne
Oddalony od tanich zmartwień i swoich udręk



Weź się napij (a jak) za nasze rapy (a jak)
Za nasze baby
(a jak) , jak po terapii mam stan

Hej, anegdota skąd się wziął kurwa taki okaz?
Centrum Polski, czyli Babilonia
Gdzie intencje twoje mają za nic ziomal
(deadline) Już gier brak
Mam dosyć trwania w manifestach
Bękart, od dziecka w oddali
Widzę się na rękach to Polski sen skojarz
Jeden nawet miał tekst o nas
Dla mnie życie to nie mecz podań
Gra o stołek to jak rzeź Trojan
Marny powód aby tyle tyrać
Za tą pensje się nie zwinę z wyra
Ziom z weedem śmiga? Wolę fanów i muzykę
Wybacz długo się nie da zamulać
W końcu zabraknie do chleba czy skuna
To cena za umiar i na
Niej zapewne polega fortuna
Ej, czekać na cuda? Kurwa
To trochę jak medal za udział
Chcesz biegać i fruwać
Ej dla mnie już liczy się teraz i tutaj

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować