Kuban - Pora na dragi tekst piosenki (lyrics)
Kuban [Jakub Kiełbiński] Opoczno, Polska 🇵🇱
[Kuban - Pora na dragi tekst piosenki lyrics]
Lej czystej, już na bani jest bez ciśnień
Żyj szybciej, a po drugie jak nikt nigdzie
Każdy chciałby Ci wbić szpilkę? Ja
Tam jebę ich wykwintnie
Żyj szybciej, a po drugie jak
Nikt nigdzie, nikt nigdzie, nikt nigdzie
Żyj szybciej, a po drugie jak nikt nigdzie
Nikt nigdzie zapamiętaj, jak nikt nigdzie
Kto chce klaszcze, reszta może iść się jebać
To ten pacjent, który zawsze łamie schemat
Koncert, zasnę, później idę się najebać
Problem zawsze to jest drugorzędny temat
Hat-trick - trzy kielony na bar, plis
Wyczyszczony już na błysk
A to dopiero jest start dziś
Brat myśl, nie ma jutra na bank i
Wszystko trafi ziom szlag, pij
Co się gapisz? Ej tak, Ty
Wieczór na szukanie żony uważam
Już za rozpoczęty pora na odnajdywanie w tym
Tłumie jest nowych koneksji
Zero świętości w tej dziczy
Jak mówili Kanye i Jay-Z
Pieniądze, alkohol i dragi skupiają tu ludzi
Jak sekty kocham ten ciąg, działa to na nas
Jak po nosach sort
Wbijamy w melo, jak Mosad na front
To jak totalna hipnoza jest ziom
Koka i joint, w sumie a co Ty masz? Podaj to
Zdrowia już raczej nie szkoda mi bwoy
I nucę pod nosem, jak ona mam dość
Znasz mnie, od małolata pod prąd zawsze
Temat laski, mam dość własnej
Chodź to nie problem jest #Shawn Carter
#Shawn Carter Temat laski, mam dość
Własnej, choć to nie problem
Ej #Shawn Carter
Baw się jeśli masz dość własnej