Kuban - Widziałeś to? tekst piosenki (lyrics)
Kuban [Jakub Kiełbiński] Opoczno, Polska 🇵🇱
[Kuban - Widziałeś to? tekst piosenki lyrics]
I wyrzucam te słowa tak jak
W tym momencie peta
Szybka pogawędka i do domu po lekcjach
Z rana do wieczora mi się tak zamyka sześcian
Zajmuję pokój, zamykam się do zmroku
I taka jest taktyka
Jeszcze na słuchawkach Fokus
All right, wszystko jest w porządku
Kompakt-i cała rzeczywistość oddala
Się od portu
Odpalam CD-ka, lecę już na drugi brzeg
Ale gdzie tam? Nokia- to odbieram
Szybkie cześć
Usłyszałem treść, ale chuj z tego rozumiem
Ale tak w sumie-może wpaść tu na luzie
Ja tylko się ogarnę no i już opuszczam adres
Spotkałem go w połowie i już było idealnie
Ale fajnie, nie ma kasy i ja też nie
Lecimy, i działa już integracja na mieście
Mam dość tych garaży za oknem i tego syfu
Mam flow które da mi tą forsę i zero zgrzytu
Las rąk pod stopami i koncert-to jest tytuł
Na razie jak na złość sam
Chodzę po tym chodniku
Nie wiem
Czy zrozumiesz co wynika z mojej treści
Czuję się jak w autobusie
Który nagle przestał jeździć
Wiem, że nic nie muszę
Jednak przekazuję wieści
Nie robię tego z trudem
Brak zaciśniętych pięści
Jedzie na luzie jak by dopiero co palił (ty)
Chwila, przecież on faktycznie
Jest tak nastukany (znów?)
Dzwoni brat i pyta jakie dziś mam plany, a
Napiłbym się piwka i poszedł do jakiejś damy
Jednak rzeczywistość wygląda trochę inaczej
Bo poszliśmy na boisko i
Się minęliśmy z czasem nie no jak zwykle
Się wkurwiam i nie chcę myśleć (ale)
Ale chuj tam-nie bawię się w pesymistę (nie)
W opierdalaniu się Jakub jest chyba mistrzem
Zawsze kończy na gadaniu
"zgubiłem swoje ambicje"
Zapytasz jak jest, to odpowiem "zajebiście"
To jest w sumie faktem, szkoda tylko
Że na piśmie