Lanek, Kizo, Smolasty, Żabson - Safari tekst piosenki (lyrics)
Lanek [Kamil Łanka] Krakow, Polska
Kizo [Patryk Woziński] Gdańsk, Polska
Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska
Żabson [Mateusz Zawistowski] Opocznie, Polska 🇵🇱
[Lanek, Kizo, Smolasty, Żabson - Safari tekst piosenki lyrics]
Patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć
Hieny znów nie dają żyć
Hieny znów nie dają żyć lanek, moloch gang!
Miasto znowu szczerzy kły
Patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć
Hieny znów nie dają żyć
A ja nie czuję strachu
Hieny znów nie dają żyć lecę furą bez dachu
Na bani nadal jazdy
(bo?) , choć nie mam prawa jazdy (bo?)
Suka umie prowadzić
(skrrrt) , chociaż jest po ekstazy (bo?)
Każdy się na nas patrzy
(bo!?) , patrzy się na nas każdy (bo!?)
Znowu odpalam haszysz, z gibonem mi do twarzy
(yeah)
Musiałem się odważyć, a ja nie czuję strachu
Żeby to wszystko przeżyć
(yeah) , choć było blisko nie żyć (yeah)
Masz trochę hajsu, nie żydź
(yeah) , weź trochę innym pożycz (woah)
Daj trochę innym pożyć
(woah) , przestań ich wzrokiem mierzyć (uh)
Szmaty na melanżach coś gadają
(coś gadają) , niech wypierdalają (niech)
Nic nie słyszę, no bo znowu mój kawałek grają
(grają) tak napierdalają
(tak napierdalają) , kolejna suka chce
Bym się nią zajął, tak jak tata mamą
Miasto znowu szczerzy kły
Patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć
Hieny znów nie dają żyć
Hieny znów nie dają żyć
Miasto znowu szczerzy kły
Patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć
Hieny znów nie dają żyć
A ja nie czuję strachu
Hieny znów nie dają żyć lecę furą bez dachu
(Ayy, ayy! Skrrt, skrrt, skrrt)
Pytasz kiedy byłem w zoo? Kurwa, mordo
Mam internet wylewacie całe zło, dawaj
Powiedz mi to w gębę skunem jebie cały blok
Czas by otworzyć kopertę
Na ich twarzy dalej foch
Toczy się niebieski Bentley
Gdy Kizo nagrywa banger
Spawane są hity jak migomatem
Skoro tak wygląda praca rapera, to
Wbijam tu z pełnym etatem, tuh
Znowu zamawiam steka, nie jestem wege
Choć lubię sałatę
Hieny zapraszają mnie na herbatę, wszystko
Co robię, śledzą aparatem, tuh
Każdy z moich ludzi dobrym wariatem, safari
Safari
W nocy się staje drogowym piratem, Ferrari
Ferrari
Omijam te zgrzane dziwki pijane, Cavani
Cavani chcą nas jako trofeum mieć
My w krokodyle ubrani, tuh
Miasto znowu szczerzy kły
Patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć
Hieny znów nie dają żyć
Hieny znów nie dają żyć
Miasto znowu szczerzy kły
Patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć
Hieny znów nie dają żyć
A ja nie czuję strachu
Hieny znów nie dają żyć lecę furą bez dachu