Malwina Kusior - Obca tekst piosenki (lyrics)

[Malwina Kusior - Obca tekst piosenki lyrics]

Cisza cisza

Zimny pot, nawet w śnie
Nim rozbudzę się za dnia
Będę obca nawet w snach
Dziwny lęk śledzi mnie ukradkiem prześladuje

Wołaj mnie, będę biec
Nim samotność świat zepsuje
Zanim w środku chłód poczuję
Ratuj mnie, nadaj sens
By nie żyć wciąż na niby

Niemy jest mój krzyk, nie słyszy nikt
Nie ma odpowiedzi, cisza
I niemy jest mój płacz, bezdźwięcznie łkam
Nie ma żadnych pytań, cisza

Sama tak patrzę w dal puste oczy bez wyrazu
W lustrach duszy brak obrazu
Czucia brak, niesmak lat


Czy wołasz moje imię

Niemy jest mój krzyk, nie słyszy nikt
Nie ma odpowiedzi, cisza
I niemy jest mój płacz, bezdźwięcznie łkam
Nie ma żadnych pytań, cisza
Niemy jest mój krzyk, nie słyszy nikt
Niе ma odpowiedzi, cisza
I niemy jest mój płacz, bеzdźwięcznie łkam
Nie ma żadnych pytań, cisza

Wołam Cię, wołam Cię, ratuj mnie
Czy ten wiatr przyniesie znak Cisza
Wołam Cię, wołam Cię, ratuj mnie
Czy ten wiatr przyniesie znak Cisza
Cisza, cisza cisza!

Nie słyszy nikt nie ma odpowiedzi, cisza
I niemy jest mój płacz, bezdźwięcznie łkam
Nie ma żadnych pytań, cisza
Niemy jest mój krzyk, nie słyszy nikt
Nie ma odpowiedzi, cisza
I niemy jest mój płacz, bezdźwięcznie łkam
Nie ma żadnych pytań, cisza

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować