Miejski Sort, Sobota, Robson Pro - To ziemia tekst piosenki (lyrics)
Sobota [Michał Sobolewski]
[Miejski Sort, Sobota, Robson Pro - To ziemia tekst piosenki lyrics]
Bez szacunku do drugiego wyzywają
Się po mamie znowu brat sprzedał brata
A wcześniej go opierdolił nasza ziemia
Gdzie człowiek wartości popierdolił
Rany osolił, wciąż do pieca dopierdala
Mówię do Ciebie człowiek
Od kurestwa czym się z dala normalna sprawa
Chciałbyś w życiu se polepszyć
Pamiętaj o zasadach i nie
Pozwól tego spieprzyć
A gdy odjebiesz wyleczy piącho-piryna
Buty od byłych koleżków
Będziesz leżał jak padlina
Chuj w dupie Ci sprzyja i
Już będzie tak do końca
Za to co zrobiłeś z ludźmi
Że pozbawiłeś słońca
I tak bez końca nasza ziemia kręci młynem
Masz być jej synem, a nie pasożytem
Jebanym chwastem, co trzeba go wyplewić
To nasza ziemia, MS, spróbuj ją docenić
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia
Nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba
Nowy bit i nowe rymy póki kręci się ziemia
Do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci
To nasza ziemia, gdzie niewiele się zmienia
Na lepsze przynajmniej, różne punkty widzenia
Postacie się docenia
Taka jest tu kolej rzeczy
Tu jeden Cię opatrzy, a czterech pokaleczy
Ile wygranych meczy
W którym kurestwo wygrywa
Ilu dzieciaków na koju wypoczywa
Tak bywa- nie jeden powie, po głowie pochodzi
A później chce usłyszeć
Że w sumie nic nie szkodzi
Tu ludzie młodzi szukają dobrej drogi
Menele w karuzele, kuroniówka, zapomogi
Do nogi, a nie do rany przyłóż na kredycie
Kolejny małolacik z nielegalem wiążę życie
Weź należycie lepiej traktuj matkę ziemię
Nie jeden się zakręcił
Dziś męczy go sumienie
Czasami mam wrażenie że pierdoli
Się tu wszystko
Miejski Sort dwa, opisana rzeczywistość
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia
Nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba
Nowy bit i nowe rymy póki kręci się ziemia
Do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci
Pierdolone pomówienia
Za to lecisz do więzienia
Ludzi braknie, co się
Dzieje?- Pytasz, odpowiedz, to ziemia
Która kręci się jak nauczyli nas nauczyciele
Bądź uczciwym i dobrym
A odczujesz to na ciele
To nasza ziemia, równa a zarazem krzywa
Tutaj kwiat jak przepiękny
Zaraz dół i pokrzywa
Nieraz tak bardzo wyraźny
Lecz czasami się rozmywa uczuć brak
A z dnia na dzień masz ich ponad wyraz
To nasza ziemia, szczera, ponura
Bywa, że aż za bardzo
Że chcesz pierdolnąć nura
Do Wisły, nie wszyscy, ale wielu to odczuwa
To nasza ziemia, mamy tu niezły ubaw
Mamy łzy, mamy szczęście
Z którym dążymy do celu
Mamy prawdziwe mordeczki
Choć zostaje nas niewielu
Jak roszada, życie zmienia się
A ludzie pędzą, pędzą
To ziemia, każdy tu szuka drogi poza nędzą
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia
Nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba
Nowy bit i nowe rymy póki kręci się ziemia
Do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci
Trzydzieści osiem lat, stąpam po niej brat
Często w chaosie, ale o nic jej nie winię
Się nie proszę, gram, nie czekam na fart
Jak życie znam, gdzieś się ze mną minie
Jak się rozwinie, ta nasza saga
Ogra do naga, a może się poukłada
Co, nie domagasz? Może masz nadbagaż
Boże pomoże, już podpowiada
Siejesz ziarn, zbierasz plon
Nie chcesz plewić, stracisz go
Nic za darmo nie ma ziom
A królewicz jest jest stąd
Siejesz burzę, zbierasz sztorm
Wieje dłużej w mordę twą
I czego nie mówią Tobie gwiazdy na niebie
Przemyśl to sobie ziomek i zejdź na ziemię
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia
Nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba
Nowy bit i nowe rymy póki kręci się ziemia
Do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci
To matka ziemia nosi nas po swym padole
Ma swoją mądrość, której nie przejadły mole
Staram się stąpać dosyć twardo po jej plecach
Mimo różnych sytuacji mam na
Sobie przygód plecak
To na tej ziemi Bóg nas obdarował życiem
W którym każdy ma swą misję
Lecz z szacunkiem i obyciem
Wciąż są wystawiane próby
Aby przebrnąć przez nie godnie
Aby zadbać o najbliższych i
Mieć szereg dobrych wspomnień
To nasza ziemia wytrzymuje ludzkie trudy
Łzy i szczęście, prawdy
Kłamstwo i jebany smak obłudy
Daje radość, daje smutek
Daje też przemyśleń wiele
Przekonuje co do ludzi, kto jest wróg
Kto przyjacielem
Po to ta ziemia pokazuje swe humory
Czy jest źle, czy też dobrze
Pokazuje swe żywioły woda, ogień, słońce
Niebo no a czasem też huragan
Szanuj ją jak swą matkę
Bo sprzątnie ludzki bałagan
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia
Nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba
Nowy bit i nowe rymy póki kręci się ziemia
Do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci