Okoliczny Element - Szczęście tekst piosenki (lyrics)

[Okoliczny Element - Szczęście tekst piosenki lyrics]

Dzisiejszy dzień był inny
Nie zacząłem go z wiadrem
Najpierw wziąłem prysznic
A potem coś zjadłem
Obciąłem śródmieście całe słońcem zalane
Jakiś cień musi być choć na korcie pogramy
Nowy kosz, liga
I to wciąż jest lipa na osiedlach
Ale nie myślę o tym dzisiaj
Rzucę parę czyściochów
Potem spalę czyściocha
Wpadnę do studia i nagram pod bit wokal
I choć znowu jest jesień, to nie mam doła
Nie pragnę znów śmierci
Chce śmiać się i rapować
Nawet psy były miłe
Nie zwinęły mnie za towar
Dzwoni do mnie małpa
Która wkurwiła mnie wczoraj
Napisała: "Da spokój!"
Czyli wpadnę na chwilę
Pewnie, nagram zwroteczkę i, bejbe
Wieczorem z resztą z brygadu się spotkam, yo
Otworzę bro i się dorzucę do jointa, no!

No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się

Wstałem, to był tylko sen
Nie będzie przypału
To jest właśnie taki dzień
Który biegnie pomału
Nie siekam browarów, oddycham powietrzem
Już południe, ja nie paliłem splifa jeszcze
Takie głupie, że aż śmieszne, takie śmieszne
Że głupie
Tyle słońca w całym mieście, pójdę
Do kosza rzucę
Nie odpali mi strucel, to pocisnę z buta
Życie w promieniach słońca
Roy Ayers na uszach i nie zawsze widzę cel
Żeby wbiegać po schodach
Widzę sens, gdy opada chmur ciemna przysłona
Zobacz – coraz częściej szczęście
Czarną serię jak przeciętny Polak
Naturalnie to jak tlen błogosławi mnie Jah
I ogólnie jestem wdzięczny za to, co mam
A czasami palę weed, zapominam swoje sny
Ważne są tylko te, których nie znamy dni

No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się

Dziś jest piękny świat, ma wspaniałe tło
I wszystko mówi mi: "Jesteś
Lekiem na całe zło"
To jest właśnie taki dzień
Gdy nie czuję się podle
Czuję moc Rastafari, gdy do niego się modlę
Przegoniłem czarne chmury i nie pada deszcz
Koty grzeją się na słońcu, nie ujada pies
Tęcza sręcza, ktoś się wiesza na obręczach
Naturalna energia, czuję się jak zwycięzca

Chcę komuś pomóc ot tak, nie w interesie
Zobaczyć uśmiechniętą twarz
Ale nie w Internecie
Wrzucić nerwy gdzieś i złapać trochę słońca
Ostudzić gniew, spalić wiadro, a potem jointa
Ty pewnie też znasz stres i
Chcesz mieć luz na szelkach
I patrząc w dal widzieć
Że znów jest sens tam
Ja żadnych złych rzeczy dziś
Sobie nie wkręcam
Jah dał skręta, ja dam jointa tobie od serca
O!

No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się
No kto da więcej? Trochę
Szczęścia przecież przyda się

Niewiele warte, ale zawsze to coś

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować