PeeRZet - Nie ma tego już tekst piosenki (lyrics)
[PeeRZet - Nie ma tego już tekst piosenki lyrics]
Są pewne rzeczy typu gumy turbo
Których kupno
W tamtych czasach było częścią popkultury
Trudno
Było zdobyć coś od tak, co dopiero robić rap
Byłeś tam to wiesz jak
Szybko płynie potop lat
Człowiek jest idiotą
Wywala w błoto czasu szmat
Znasz to no bo to czasem
Nasz motor by spiąć zad
Mimo to nie cofniesz lat, tak oto fakt
Znanych prawd
O których jakoś zapominamy brat
Najki na stopach były jak
Masaż Tajki na stopach jak fajki na blokach
A dziś brzmi to jak bajki chłopak
Jak Contra na Pegasusie, jak Mario Bros
Mogłeś nieraz tu uciec, nie raz na całą noc
Dziwne jak się może zmienić klimat
Coś jak Hiroszima
Jesteś zaraz cię ni ma lub nie ma
Minęła chwila
Jebana machina czyni z nas manekina
Na minach musisz naginać
Ta sama mina nawet po godzinach
Koszulki z Tupac'iem, Żółwie Ninja
Tom Cruise
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Polonezy, maluchy, kasety, dziś na nich kurz
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Dziwne naklejki na kaszlakach
Nad łóżkiem wielki plakat
Z Jordanem, byłem fanem, wierzyłem
Że mogę latać
Kosz na ulicy, miejski streetball
Łapa Shaqu'a
Te osiedla po zmroku, jakby opętał je szatan
Każdy jak w amoku, chlał czystą lub bakał
Na bloku albo w krzakach
Gdzieś na końcu świata
BMX'y, Atari, Walkman Sony
Pierwsze strony w necie
Pierwsze zgony, noclegi na toalecie
Nie za wiele mamony, za to wiele do przeżycia
Wątroby jak i kondomy są
Też przecież do zużycia
Pierwsza kaseta: Cypress Hill, House of Pain
Pierwsza kobieta, smak tych chwil
Lokalny fame zdobywany, gdzieś na
Freestyle'owych najebkach
Rymy prosto z głowy, przy bletkach od łepka
STWA scena
Z Bit to Bitu, pamiętam was cały czas
Koszulki z Tupac'iem, Żółwie Ninja
Tom Cruise
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Polonezy, maluchy, kasety, dziś na nich kurz
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Miałem pięć lat
Gdy ojciec z kumplem otworzył sklep
Sprowadzał pierwsze adasie
Przy kasie pękał łeb gdy wiedziałeś
Że kupiłeś je i założysz na stopy
Dziki zachód w sercu
Postkomunistycznej Europy
Potem pierwsze VHS i wypożyczalnia w domu
Horrory i erotyki oglądane po kryjomu
Ksiądz na kazaniu grzmiał
Że to źródło złej mocy
A sam wysyłał do nas kościelnego po pornosy
Dzisiaj każdy się rodzi z tabletem i iPhone'm
A to co się działo
Kiedyś brzmi jak popierdolone
A ja jestem wdzięczny
Że widziałem tego trochę
I że chociaż jako gówniarz poznałem tę epokę
Dziś nie musisz umieć nic
Tylko film wrzuć na youtube
I umieść w nim najlepiej
Kilka cycków i fiutów
I brawo zabłysnąłeś, jesteś kurwa super koleś
Ty, co to za pokolenie, he ja pierdole
Koszulki z Tupac'iem, Żółwie Ninja
Tom Cruise
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Polonezy, maluchy, kasety, dziś na nich kurz
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
A właśnie że kłamstwo i nieprawda i fałsz
Bo Żółwie Ninja były w kinach
A Tom Cruise dalej gra w filmach
Których kupno
W tamtych czasach było częścią popkultury
Trudno
Było zdobyć coś od tak, co dopiero robić rap
Byłeś tam to wiesz jak
Szybko płynie potop lat
Człowiek jest idiotą
Wywala w błoto czasu szmat
Znasz to no bo to czasem
Nasz motor by spiąć zad
Mimo to nie cofniesz lat, tak oto fakt
Znanych prawd
O których jakoś zapominamy brat
Najki na stopach były jak
Masaż Tajki na stopach jak fajki na blokach
A dziś brzmi to jak bajki chłopak
Jak Contra na Pegasusie, jak Mario Bros
Mogłeś nieraz tu uciec, nie raz na całą noc
Dziwne jak się może zmienić klimat
Coś jak Hiroszima
Jesteś zaraz cię ni ma lub nie ma
Minęła chwila
Jebana machina czyni z nas manekina
Na minach musisz naginać
Ta sama mina nawet po godzinach
Koszulki z Tupac'iem, Żółwie Ninja
Tom Cruise
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Polonezy, maluchy, kasety, dziś na nich kurz
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Dziwne naklejki na kaszlakach
Nad łóżkiem wielki plakat
Z Jordanem, byłem fanem, wierzyłem
Że mogę latać
Kosz na ulicy, miejski streetball
Łapa Shaqu'a
Te osiedla po zmroku, jakby opętał je szatan
Każdy jak w amoku, chlał czystą lub bakał
Na bloku albo w krzakach
Gdzieś na końcu świata
BMX'y, Atari, Walkman Sony
Pierwsze strony w necie
Pierwsze zgony, noclegi na toalecie
Nie za wiele mamony, za to wiele do przeżycia
Wątroby jak i kondomy są
Też przecież do zużycia
Pierwsza kaseta: Cypress Hill, House of Pain
Pierwsza kobieta, smak tych chwil
Lokalny fame zdobywany, gdzieś na
Freestyle'owych najebkach
Rymy prosto z głowy, przy bletkach od łepka
STWA scena
Z Bit to Bitu, pamiętam was cały czas
Koszulki z Tupac'iem, Żółwie Ninja
Tom Cruise
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Polonezy, maluchy, kasety, dziś na nich kurz
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Miałem pięć lat
Gdy ojciec z kumplem otworzył sklep
Sprowadzał pierwsze adasie
Przy kasie pękał łeb gdy wiedziałeś
Że kupiłeś je i założysz na stopy
Dziki zachód w sercu
Postkomunistycznej Europy
Potem pierwsze VHS i wypożyczalnia w domu
Horrory i erotyki oglądane po kryjomu
Ksiądz na kazaniu grzmiał
Że to źródło złej mocy
A sam wysyłał do nas kościelnego po pornosy
Dzisiaj każdy się rodzi z tabletem i iPhone'm
A to co się działo
Kiedyś brzmi jak popierdolone
A ja jestem wdzięczny
Że widziałem tego trochę
I że chociaż jako gówniarz poznałem tę epokę
Dziś nie musisz umieć nic
Tylko film wrzuć na youtube
I umieść w nim najlepiej
Kilka cycków i fiutów
I brawo zabłysnąłeś, jesteś kurwa super koleś
Ty, co to za pokolenie, he ja pierdole
Koszulki z Tupac'iem, Żółwie Ninja
Tom Cruise
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
Polonezy, maluchy, kasety, dziś na nich kurz
To były czasy, szkoda, że nie ma tego już
A właśnie że kłamstwo i nieprawda i fałsz
Bo Żółwie Ninja były w kinach
A Tom Cruise dalej gra w filmach