Popkiller Młode Wilki, Gverilla, Chivas - Interpol tekst piosenki (lyrics)
Chivas 🔞 Chivasio [Krystian Gierakowski] Łodzi, Polska 🇵🇱
[Popkiller Młode Wilki, Gverilla, Chivas - Interpol tekst piosenki lyrics]
Bo tak naprawdę nie lubię się śmiać
Cza-czas się ciągnie jak hasz
Wśród euro, tagów, dolarów i małp
Nie dorosnę, obok fałszu, alko
Dragów wolę być chłopcem i mam prośbę
Nigdy się nie chwalcie głupimi rzeczami
(uff) wykraczam poza ramy jak przestępstwo
Robią sieć kuluary jak pajęczą
Nieraz zachowałem się w chuj niekoleżeńsko
Żeby to przeżyć
Musiałem jakby trochę zdechnąć
To za mną chodzi wszędzie
W kółko jak Interpol
Dotarłem dalej niż kiedykolwiek oni będą
Oddzielamy to kreską
Z nikim nie będzie ci tak
Okropnie tak jak ze mną
Zawsze do końca, dopóki starczy mi sił
Nie chcę tu zostać
Wolę zginąć w drodze na szczyt
Choć nie jest prosta
Nie próbuj mi mówić jak żyć
Jak cię ugryzę, to zabiję, mam pazury i kły
Zawsze do końca, dopóki starczy mi sił
Niе chcę tu zostać
Wolę zginąć w drodze na szczyt
Choć nie jest prosta
Niе próbuj mi mówić jak żyć
Jak cię ugryzę to zabiję, mam pazury i kły
(yeah)
Wiem, że czasem też
Się czujesz niebezpiecznie (oh)
Te rozlewy krwi i łez w
Mieście brudnym jak serce (oh)
Czarne myśli atakują twoją przestrzeń (oh)
Powiedz mi
Czy znajdziesz dla mnie miejsce w niej (wow)
Atakuje klub i znowu sam się nienawidzę już
Bo skończę pewnie z jedną z dup
Próbując tylko zabić ból
Mam paranoję, że usłyszysz moje myśli
Uliczne labirynty
Uciekam jakbym wjechał w tłum
I chciałbym zabić dla niej, spalić sejm
Mieć przejebane (oh, co?)
Złamałbym każdą zasadę
Po to żeby znów coś czuć (uh)
Nie będę kłamał skarbie
Że mnie nie zobaczysz na dnie (co?)
Znowu przyjebałem w bandę, sto dwanaście
Sprawdź mi puls
To za mną chodzi wszędzie
W kółko jak Interpol
Dotarłem dalej niż kiedykolwiek oni będą
Oddzielamy to kreską
Z nikim nie będzie ci tak
Okropnie tak jak ze mną
Zawsze do końca, dopóki starczy mi sił
Nie chcę tu zostać
Wolę zginąć w drodze na szczyt
Choć nie jest prosta
Nie próbuj mi mówić jak żyć
Jak cię ugryzę, to zabiję, mam pazury i kły
Zawsze do końca, dopóki starczy mi sił
Nie chcę tu zostać
Wolę zginąć w drodze na szczyt
Choć nie jest prosta
Nie próbuj mi mówić jak żyć
Jak cię ugryzę to zabiję, mam pazury i kły