Popkiller Młode Wilki, Duchu, Paweł Bokun, Tymin - Cypher #2 sezon 5 tekst piosenki (lyrics)

[Popkiller Młode Wilki, Duchu, Paweł Bokun, Tymin - Cypher #2 sezon 5 tekst piosenki lyrics]

Za mną DJ Serio? Po prawej stronie Tymin
Po mojej lewej stronie Duchu
Przed nami Paweł Bokun młode Wilki!

Mówią na mnie Bokun
Taki sam jak tysiąc innych raperów tylko
Z brzuchem i bez papilotów
Wprost do miejskich willi z wiejskich bloków
Dociera niski tembr głosu ofiary losu
Przez którą jestem tu
Od żenujących podstaw do zagranicznych sum
Czarny koń edycji trafia w punkt
Sprawdź moją stajnię, co ma w nazwie double Q
Moje życie ma w nazwie teraz double A
Na wszystkie głupie pytania zawarłem
Ściągę w niej
Wciąż mi dalej niż od Augustyna z KND
Do sekty, do setki, do bezsensownych spięć
Tu chodzi o coś więcej niż hajs
Bo siano robi raperom rodzynki z jaj
Nie zmienię zdania o tym, bez dwóch zdań


No chyba
Że zacznę zarabiać na mój własny airline
48 mój dom, brudne osiedla
Nie ma na mnie flow, którego nie znam
To będzie mój rok, obiecuję

Tymin to kawał rapera w kraju
Gdzie raperzy to kawał
Ludzie to mankamenty, które należy poprawiać
Nie pozdrawiam nie no, brawa!
Włączasz YouTube, a ja myślę "przełącz kanał"
Albo wylatuj, nic się nie stanie
Gdy braknie ciebie
Gusta są różne, a gustu brak jest jeden
Wilk młody zjadł
Rzadko tak unikatowy styl spotykam
Że się zrobię na łyso jak was i tył głowy dam
I samemu wydziaram sobie znak towarowy tam
Kto ma robić rap?! Wy jesteście płotkami
Podprogowy przekaz łatwo zmieszczę
Pod drzwiami
Nie licz na to, że banie zapełnię plotkami
Wokół pokrzywionych morale mam zaletę postawy
Ta przewózka nie zawiezie pod chawir
Dla Ciebie to wabik, ja chcę się pobawić

48 mój dom, brudne osiedla
Nie ma na mnie flow, którego nie znam
To będzie mój rok

Taki, któremu brak rozumu
Że składać tak trzeba
Trudu nie lada i w ogóle
Nadal próbuję newschoole dawać
Jak jadę to kule zjada - tyle
Czy fajnie po bicie frunie
I czy kmini niunie jak dla
Mnie jebany pije Kool-Aid
Mam artylerię jak jebnie tu we mnie ktoś
Aaliyah nie przewidziała jak wiele
Tu będzie ciot
Myślą, że zrobią ogromną karierę jak Andy
Niemożliwe jak raper

Co nie chciałby przelecieć AdMy
Złego nie mam na myśli, don't get mad girl
Mówię na głos prawdę
Ugram grandę na fakt ten bo co do rapu
To co to tabu? Na mono traku wykopię padół
I do rodaków
To solo wacków poskładam ponownie do robaków
Tak nawijałem jak zwroty, nawijałem za zwroty
Dziś myślę o tym jak o stażu do stałej roboty
Ćwiara na karku, śnię o dwustu tysiącach
Mam tyle zwrotów
Że brakuje śpię na dwustu tysiącach

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować