Sarius - GTJS tekst piosenki (lyrics)
Mariusz Golling
[Sarius - GTJS tekst piosenki lyrics]
Zapleczu w Żabce
Patrzyła jak tam szyba, czy dobrze widać
Zawsze myła zanim zamknie
Nad ranem to przypał tak robiła Lidka
Co dziś ma dogadane, że na drugą zmianę
Bo nakłada farbę bez manier pinda
Niech spływa jak ta gorycz
W gardle wegasem popita ma spokój na kasie
Bo tamta jak jest to wspomina
Pracę w fabrykach i dziwnie pachnie
A Sandra jak widać wyjebane na gadanie
O tym kim był Lidki majster
Poznaj Sandrę, wiem
Miała to obok cycka- tę plakietkę- ale jakby
Co to wiesz gdzie mnie znajdziesz
Przypał, Warszawa
Polityka ktoś właśnie kładł na ławę kawę
Jak sekretarkę na kolanie, kto
Ma władzę ma papier
Ale nie kręci mnie sranie
A Sandra ściera rzygi na ladzie
A mój ziomal mówi, że posprząta
Bo tu jeszcze później wpadnie
Gdzieś to już słyszałem mixtape
Dziwko! Sarius! Asfalt records
Jej niedoczekanie jak pójście na
Kawę z tym fotografem
Co go śledzi na instagramie
Jak świństwa szamie kebab, knysza, chińskie
Ale wrzuca tylko to co wygląda ładnie
Teraz dzisiaj to nie era misia
Tylko era "tutaj dla mnie"
Obce pierdolenie jak ciąże na Erasmusach
Jak jej słucham albo tego co
Śpiewa jej ulubiony raper
Ej, chuj na to kładę
Bo gdzieś to już słyszałem
A jak kładłem te wokale
To sam już prawie spałem
To szampan, bajer, Bayer Full
Dla niektórych to leki tu
Jak Bayern stoję tu i czaję chmur drapacze
Laski przyssane z kutasem
Jakby były glonojadem
No raczej ich stare co myślą
Że mają pod dachem projektantkę
Gdzieś między Grajewem, a wsią Chujniki Małe
Nagle wraca mój ziomal i
Spod Cembrio obrzyganej
Mówi do mnie "mordo
Mam problem z terminalem"
Jak każdy dzień i każda noc
Zabija mnie, ale gdzieś to już słyszałem
Ej, Słońce w Polsacie i
Wzruszenie w Mam Talent
Za każdym razem, gdzieś to już słyszałem
Czaisz to mały gnoju, odjebany w z zachodu
Szyte przez dzieci w przedszkolu ze wschodu
Każdy z nas to produkt stoisz
Dumny jak twój stary
Jak położył w przedpokoju boazerię
Błyszczy PRL-em niczym więcej nie jesteście
Cebula to cebula ja czuję ją na mieście
Komuna to komuna tam szuje są jak wcześniej
Zbiera kiepów władza i zbiera kiepy dziadzia
Co u nas nie przeszkadzaj, weź że
Bo oglądam jak Rihanna wypadła w tym swetrze
Wybieram drogi trudniejsze
Jedna otwarta jak szpara tej dziewce
I w tę drogę wejdziesz za
Browara i w showbizie miejsce
A w kiecce ta lala przy barach
Kankana się stara skakać już najpiękniej
Po kryształach w łazience (co tu jest grane?)
No nie pierdol, słyszałeś to wcześniej?
Jak każdy dzień i każda noc
Zabija mnie, ale gdzieś to już słyszałem
Ej, Słońce w Polsacie i
Wzruszenie w Mam Talent
Za każdym razem, gdzieś to już słyszałem