Sarius, Kartky - Jak Nikt tekst piosenki (lyrics)

Kartky

Mariusz Golling

Kartky [Jakub Jankowski] Radomsko, Polska 🇵🇱

[Sarius, Kartky - Jak Nikt tekst piosenki lyrics]

Który to już raz? Który to już ja?
Który to już raz? Który to już ja?
Ej, który to już raz
Pcham słowa jak stuff w ręce?
Postaw, chociaż, chociaż nie chcę
Wiruje mi świat, wiruje mój świat
Nie wiem już, gdzie mam biec
Gdzie mój dom, gdzie mam mieć
To miejsce – gdzie zamkniesz powiekę
Podczas snu nie będzie
Strach strach, przemawiał do mnie
Ja młody człowiek, bardzo niedobry człowiek
Mówią o mnie, a wierzyć w to nie mogę Boże
Mówią Boże, jak to możliwe
Że on tutaj doszedł a może dojrzę wzorzec
Coś bierze mnie za mordę
I topi ją w kielonie, dzień dobry
Poradzę sobie
To już ósma rano, a myślałem, że wieczorem
To już dwadzieścia złotych
Chociaż czterysta wziąłem


Nie ja trzymam kontrole
To samo widzę w Tobie
Jest mi smutno i czuję już nie mogę
Moje rozjebane jutro leży na podłodze
Wtedy Ty przychodzisz na mój koncert

Pa-su-jesz do-mnie jak nikt
Pa-su-jesz do-mnie jak
Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś
Jeszcze raz dokąd iść?
Nie powiem może powiesz mi akurat wiesz jak?
Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak?

Gadam szczerze o sobie
Dla Ciebie to coś tam o mnie
Każdy kto z depresją wyjdzie
Odbierze to za autopsje
Mają rodziny, te plany na pieniądze
Ja mam się tylko coraz gorzej
Te rozkminy idą do mnie nawet, kiedy wychodzę
Kiedy pytasz co tam ziomek, a ja myślę
Że najgorzej ale odpowiadam dobrze
Pijemy alkohole za żonę, dzieci, matkę
Domek pod miastem prace, źle ci bracie
Ja zostanę bo i tak nie mam
Po co wracać na chatę
A potem siądę z batem i te spisze obserwacje
O tym, że nie wiem kto żyje już naprawdę
Ten obrazek, jego klisze
Ty wywołasz na słuchawce
Pomyślisz o tym w nocy
Masz odczucia takie same?
Czy mnie słyszysz na słuchawce?
Muszę dzwonić, bo nie zasnę

Pa-su-jesz do-mnie jak nikt
Pa-su-jesz do-mnie jak
Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś
Jeszcze raz dokąd iść?
Nie powiem może powiesz mi akurat wiesz jak?
Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak?

Mała też nie dzwoniłaś do mamy
Tydzień melanże? A tak się biegnie
Jak się kurwa wkręcisz w tą branżę
Tanie dziwki i drogie brunche
Tinder i punche
Ona się wolno rozbiera, ja patrze i tańczę
POV, ja tak to widzę
Jesteś przepłacona James Rodriguez
Młoda, ja tylko szydzę zrobisz mi loda
Teraz już się wcale nie wstydzę
Ty przejebałeś cały swój sos
Miałeś się uczyć na studia
A była szalona noc miała być siłka i boks
Ale nie wyszedłeś w porę
No i tam znowu się schlałeś
Znowu pobudka wieczorem potem co
Noc i pornosy? Na kilka minut
Pokerstarsy jak grają prosy
Zapukał ziomek, wjechały nosy i dwa dni
Kurwa słyszałeś głosy, w głowie, gdzieś
W tym smutnym jak pizda mieście jest polot
Wyświetlacz starej Nokii nagle załapał kolor
Wybiegam wprzód
Ale zaraz ujebiesz to polo colą
I znowu nam się skończą Marlboro
Jak komentujesz teraz mi na Insta
Dzwoni ta pizda
I muszę się zawijać, jakbym nigdy nie istniał
Jak spoilerujesz nowy sezon, u mnie jest vixa
I duszę się jak gimnazjalista
Wariat, pa jak wjeżdża ten bit
Maluje Twój świat za dobry kwit
Wariat, to nasza Narnia i hit
I pasuje do Ciebie jak nikt
Mamy te same sny, nie myślę, co będzie potem
Wieczorami się raczymy topem, marzymy trochę
Mamy te same sny, chcemy przełożyć na jutro
Życie, które nas zmieszało z wódką, wygrało
Trudno

Jesteś taki sam jak ja
Jestem taki sam jak ty
Nikt nie będzie nam pierdolił jak mamy żyć

Pa-su-jesz do-mnie jak nikt
Pa-su-jesz do-mnie jak
Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś
Jeszcze raz dokąd iść?
Nie powiem może powiesz mi akurat wiesz jak?
Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować