Skor, Emote - Ludzie W Kapturach tekst piosenki (lyrics)

[Skor, Emote - Ludzie W Kapturach tekst piosenki lyrics]

Siema ziom mówi Skor kumasz Suma
Dostałeś link pewnie gdzieś tam fruwa
Albo bywasz u nas, albo mówisz mi Kuba
Albo widujemy się tylko w klubach
Gdzie piwko, wóda, gdzie disco numa
Bo dla was hip hop umarł nie skuma tuman
Bo połowa z nich tu ma
Swoje światy jak Truman
Plus ta struta duma na wolumach
Teatr Niemych Lalek wracają
Ludzie w kapturach
Stale, nie bywałe mówię to normalne uwierz
Kultura wypluła jednostki marne z siebie
Ogryzki twarde ich idee to się dzieje patrz
Bo tu dzieją się dzieje masz nadzieje
Wiesz nie mają inni ludzie jej
Ci sami ludzie którzy mówili
Że nie istniejesz
Ci fani uciech z których teraz się śmiejesz
Bo rap nie umrze póki żyje podziemie
A ty mówisz mi że hip hop umarł
Bzdura wracają ludzie w kapturach
A ty mówisz mi że umiera kultura
Bzdura wracają ludzie w kapturach
A ty mówisz mi że umarł tu rap
Bzdura wracają ludzie w kapturach
Ja mówię ci słuchaj dźwięków słuchaj

Siemasz ziom to znowu ja, a któżby inny
Walka trwa, nie bądź naiwny
Jak mówił Czesław 'ten świat jest dziwny'
Z poziomu krzesła nie możesz
Przestać określać innych
To prosty czynnik takie jest życie
Nauczę Cię jak nauczyciel, czcicie o świcie
Zeszytów wycie aż mnie znienawidzicie
Tak to idzie od kołyski aż po kostnice
Zyski kontra zysków odbicia w szklance whisky
Znajome pyski, ludzie w kapturach bliscy mi
Jak odciski palców, linie papilarne
Łańcuch skazańców na krańcu
Tej czarnej kolizji
Wybrańców totalnej emisji i transmisji
Wizji i misji na rap znów tu wraca więc
Wciśnij przyciski i sprawdzaj
To praca więc wciskaj przyciski i sprawdzaj

A ty mówisz mi że hip hop umarł
Bzdura wracają ludzie w kapturach
A ty mówisz mi że umiera kultura
Bzdura wracają ludzie w kapturach
A ty mówisz mi że umarł tu rap
Bzdura wracają ludzie w kapturach
Ja mówię ci słuchaj dźwięków słuchaj

To blokersi to blokersi to blokersi to
To to to blokersi są
Ktoś podkreślił, odkreślił i nazwał nas tak
Przez którą w chwastach jest asfalt miasta
Kultura chamstwa
Chuligaństwa i bazgrań flamastra
Straceni z podziemi i ich nagrań czas nastał
Armani z królami gatunku, gdy mam pistolet
Naładowany niemymi kulami szacunku
Spojrzenie buntu budzi u ludzi drżenie rąk
Choć tu podziemie wciąż nie
Ograniczy nas sklepienie ziom
Rozwijam skrzydła by unosić się nad miastem
Dziś w swoim kapturze pasującym
Nawet do sunset suit
Daje szanse ci jeśli masz pasje
To otwiera ci zawsze drzwi
A w TV mówią że to gówno
Prawda i z gruntu bzdura
Bo to upadła subkultura i buntu pułap
By polska dorosłość pisze, pije whisky
Palę cygaro
Nakładam kaptur i tych wszystkich
Stale palę swą wiarą

A ty mówisz mi że hip hop umarł
Bzdura wracają ludzie w kapturach
A ty mówisz mi że umiera kultura
Bzdura wracają ludzie w kapturach
A ty mówisz mi że umarł tu rap
Bzdura wracają ludzie w kapturach
Ja mówię ci słuchaj dźwięków słuchaj

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować