Solar, Białas - Brudna Prawda tekst piosenki (lyrics)

Mateusz Karaś

[Solar, Białas - Brudna Prawda tekst piosenki lyrics]

Ja nie dobieram słów
Docieram do głów tylko tych co otwarte
Na trackach zawsze masz prawdę
I miej pewność też, że nie zamknę się
Jak do roboty za hajsem szedł
Ten ReTo to było beką w chuj
A gdy chce mieć go za pasję, to
Już mendą jest i się sprzedał, cóż
O sprzedaży wiem wiele
W sieci znajdziesz dowody
Do wody wrzucam sieci, łapię płotki za ogony
Kurwy myślą, że na sezon wpadłem
A co to to nie
Kurwy, zbyt przyjemne dla mnie wasz
Ból dupy bym gdzieś szedł
Mówią newschoolom tu chodzi o cash
Cash i to już nie rap jest
Jak chcą tylko kwit brać
A dinozaury na jednym patencie pierdolą
Dekadę was kurwa bez mydła
Ja doskonale wiem po co
Przyszedłem, sypiam spokojnie
Z czystym sumieniem nie stać nas jeszcze by
Wejść w stały związek
Ale jak gram to je mam na skinienie

Po wydanych płytach chcę mieć siano
By mieć gdzieś sos a jak mam się szczypać to
Sprawdzając czy nie sen to
Gram w otwarte karty by się nie ogrywać
Mózg mam
Nigdy nic bez prawdy by móc nie omijać lustra

Możesz mieć najlepsze flow, i najlepszy miks
Nawet diamentowego mieć majka
Ale nic nie zabrzmi lepiej niż prawda
Nie umiesz się przyznać do błędu
To ludzie do ciebie nie
Będą przyznawać się też
Już ci wariograf szaleje
A pierwsze pytanie nie padło nawet
Nie ma tu żadnego boga
Ten jebany wymysł to fama i już
Ja też wierzę w to życie wieczne ale
Dla mnie gwarant to sława nie bóg
Prawda buduje i burzy
Prawda rujnuje złych ludzi
Nieprawda zazwyczaj tych drugich
Nikomu nie trzeba służyć
Każdy jest ziomkiem dopóki jest dobrze
A potem jest poczta głosowa lub skrucha
Mężczyzną jesteś jak dźwigasz na
Klatę twój syf, a nie się od niego odsuwasz
Najwięksi kłamcy najwięcej mówią
O prawdzie zawsze, po tym ich poznasz
Ale karma zawsze kurwa jest bezlitosna

Ja nie dobieram słów
Ja po prostu tylko mówię prawdę
I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom
Tak wszystko co mam
To jedynie synek nóż na gardle
Więc tusz na kartkę, spływa z moich rąk
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś
Ja nie dobieram słów
Ja po prostu tylko mówię prawdę
I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom
Tak wszystko co mam
To jedynie synek nóż na gardle
Więc tusz na kartkę, spływa z moich rąk
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Białas miał przegrać, zaćpać się, zapić
A nieaktualny już klątwy tej zapis
Tyle ma do powiedzenia
A kiedyś o jednym wciąż gadał jak OT genasis
Czekaj, jak to ma złoto? Nawija coś
Że ma hajs i że spoko? Co?
To czemu z ekipą nie poleciał
Se jarać hasz do Maroko?
Chyba go ma, ale na scenę się wjebał, że wow
Na teledyskach ma bryle za dwa koła, szał
Pewnie Queba mu dał nawijał też
Że pół życia się musiał z
Chamami przepychać żeby sobie poszli
Tam gdzie się urodził to motylki w
Brzuchu ziom nie są oznaką miłości
Ja od zawsze nawijam prawdę i z
Dumą co rano podchodzę do lustra
Ty marny raperze odgrzewasz kotlety
Twój tour bus to jebany food track
Musiałbyś stać się oszustem pajacu
Żeby zrobić ze mnie oszusta
2k16 to dobry początek
Coś jak śniadanie do łóżka

Quebonafide ziomek, ale jaka jest prawda?
Jestem Żydem, masonem i ajwaj, od dawna
Dziwne oko na dłoni i
Znaki przy skroni, sygnety
Trójkąty na palcach (do diabła)
Tańczysz walca z Azazelem czy jak, jak
Walca z Lucyferem za high life
Walca z judzicielem, ej dobra
Wystarczy, weź wracaj, oglądać ten Zeitgeist
Też nie wierzę, we wszystko co widzę
We wszystko co słyszę nie dowierzam bratku
Ale nie rozkminiam, to sobowtór czy fidel
Bo życie zajmuje mi dosyć sporo
Czasu, więc nie jest tak, że nie zasnę
Bo szkielet na Marsie, 9
11, doprawdy, na prawdę
Zaprawdę i w prawdzie
Też miałem czkawkę i nóż na gardle
Sentino nie jest gangsterem, Solar modelem
Quebo raperem
Jeżdzę po mieście i słucham PNL, mówiłeś
Że nazywasz się Keller
(No mówiłem, mówiłem różne rzeczy)
Ja nie dobieram słów
Ja po prostu tylko mówię prawdę
I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom
Tak wszystko co mam
To jedynie synek nóż na gardle
Więc tusz na kartkę, spływa z moich rąk
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś
Ja nie dobieram słów
Ja po prostu tylko mówię prawdę
I ust nie zamknę, wielkie sorry ziom
Tak wszystko co mam
To jedynie synek nóż na gardle
Więc tusz na kartkę, spływa z moich rąk
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś
Brudna prawda, tylko ona może zmienić coś
Zmienić coś, odmienić los, zmienić coś

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować